Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

wiola: jezus prowadził rękę chirurga

Wiola: Jezus prowadził rękę chirurga

Witam ,chcę dać Wam świadectwo jak Matka Jezusa za posrednictwem nowenny uratowała życie mojemu mężowi . W grudniu 2014 roku mój mąż przyniósł mi wyniki badań które wykonał z powodu dolegliwości gastrycznych.Wyniki były dla mnie szokiem bo poziom markerów jednoznacznie wskazywał na zaawansowaną chorobę nowotworową. Niestety 3 tygodnie później zdiagnozowano rozległy nowotwór w jego żołądku naciekający na inne narządy. Niemal natychmiast złapałam za różaniec i rozpoczęłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej.Tą nowennę znałam już wcześniej i kilkukrotnie rozpoczynałam ale niemal u samej mety kilka dni przed ukończeniem coś takiego się działo że ilekroć brałam do reki różaniec to powieki same mi opadały do snu lub w domu wybuchały jakieś kłótnie i ,niesnaski diabeł jak tylko mógł przeszkadzał. Byłam bardzo zdeterminowana i rozpoczęłam nowennę za zdrowie męża .

Przeczytaj

olga: po prostu bałam się żyć

Olga: po prostu bałam się żyć

Witajcie !!! Chciałabym podzielić się z wami moim świadectwem, gdyż jak obiecałam Maryi „ Ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją”, „O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną”. W dzieciństwie nie zaznałam miłości rodzicielskiej. Zostałam poraniona przez ojca, który całe moje życie nie okazywał mi miłości, nie interesował się mną, rodzeństwem i sprawił wiele smutków. Ojciec sprawił, że miałam wypaczony obraz samej siebie i miłości do mężczyzny, pewnie dlatego moje związki z chłopakami były obdarte z głębszych uczuć. W życiu dorosłym też mi się nie układało, nie doceniałam tego że mam męża i córeczkę. Ciągle się kłóciliśmy a ja byłam wciąż nieszczęśliwa. Chodziłam do kościoła ale nie czułam obecności Boga w moim życiu. Zawsze czułam się ta gorsza, że nic mi się w życiu nie uda, że nie zasługuję na wiele.

Przeczytaj

joanna: chłopak mnie rzucił bo zakochał się w innej

Joanna: Chłopak mnie rzucił bo zakochał się w innej

Nazywam się Joanna i mam 19 lat. Chciałabym się z Wami podzielić moim świadectwem odmawiania nowenny pompejańskiej. Nowennę zaczęłam odmawiać pod koniec II klasy liceum. Było mi wtedy bardzo trudno. Chłopak mnie rzucił bo zakochał się w innej. W dodatku wszędzie gdzie się dało rozpowiadał kłamstwa na temat mojej rodziny. Przez co zaczęłam popadać w feminizm. Miałam duże problemy w nawiązywaniu relacji damsko – męskich. Cierpiałam również na bardzo ciężką alergię.

Przeczytaj

kasia: ogromna pomoc !

Kasia: Ogromna pomoc !

Witajcie ! O Nowennie Pompejanskiej dowiedziałam się całkiem przypadkiem, chciałam odmawiać jakąś dłuższą modlitwę, która by wymagała większego zaangażowania i gdy w internecie przeczytałam na czym polega ta nowenna od razu poczułam, by ją odmówić. I tak na ten moment odmówiłam około 7 nowenn. Pierwszą odmówiłam w intencji poradzenia sobie z moimi lękami. Miałam okres w życiu, gdy praktycznie codziennie czułam lęk tak po prostu non stop mi towarzyszył, nie będę się rozpisywać na czym to polega ale było bardzo uciążliwe a każdy problem jeszcze ten lęk powiększał, odkąd zaczęłam się modlić, chyba nawet w pierwszym tygodniu nowenny lęk zszedł praktycznie całkowicie i do tej pory nic takiego mi już nie towarzyszy. Kolejna modlitwa była w intencji mojego ciała- miałam problemy zdrowotne non stop bolały mnie mięśnie i gdy zaczęłam się modlić to po jakimś czasie zauważyłam, że nie zauważam w ogóle tych problemów, że już nie myśle o tym tak nałogowo – a wcześniej non stop się zamartwiałam i widziałam w tym problem.

Przeczytaj