Witam chciala bym się podzielić z Wami moim świadectwem wiary.Mam ciężka sytuacje w życiu brak mieszkania pracuje mąż dzieci.Nowenna otrzymałam od księdza egzorcysta z Zielonki bo pojechałam po uzdrowienie a otrzymałam Nowennę Pompejańską.Odmawiałam ja rano całość prosiłam o mieszkanie o rozwiązanie sytuacji mieszkaniowej dostałam dziecko 3dziecko cudna Dominike gdyż dwie poprzednie ciąże poronilam ciężki to był czas dla mnie.
mieszkanie
Wiele osób modli się nowenną pompejańską o rozwiązanie problemów mieszkaniowych. Przeczytaj świadectwa na ten temat.
Świadectwo modlitwy o pracę
Witam, chciałam podzielić się moją historią. Przez długi czas nie miałam pracy ani żadnych widoków, aby cos mogło ulec zmianie. Mimo, że nieustannie wraz z mamą szukałyśmy pomocy dookoła. Wreszcie zaczełam odmawiać Nowennę Pompejańską (juz tyle o niej czytalam) i w drugiej połowie odmawiania stał się cud. Nagle po blisko 4 miesiecznych poszukiwaniach przez moją mamę pokoju za granicą dla mnie.
Bożena: mieszkanie
Witam wszystkich! Długo zwlekałam z wysłaniem mojego świadectwa gdyż sprawa której ono dotyczy jest dość błaha w porównaniu z problemami innych ludzi. Zdopingowało mnie jednak świadectwo dotyczące sprzedaży działki. Ja natomiast chciałabym podziękować Matce Bożej za to, ze udało mi się wynająć mieszkanie osobie spokojnej, miłej i pobożnej.
Franciszka: Łaska spowiedzi syna
Mój syn Piotr nie chodził do kościoła, ani nie spowiadał się od wielu lat. Początkowo prosiłam, namawiałam, kłóciłam się z nim o to. Jednak nic nie pomagało, a nawet rodził się w nim większy bunt.
Przestałam więc już nalegać.
Potem zaczęłam odmawiać NP w jego intencji o szczęśliwe rozwiązanie sprawy mieszkaniowej.
Paweł: Znalazłem czas
Na nowennę pompejańską natknąłem się przypadkowo, natomiast sięgnąłem po nią, gdy na nic nie mogłem liczyć i w żaden sposób nie mogłem rozwiązać moich problemów.
Dwa lata temu ożeniłem się i zaczęliśmy z żoną szukać mieszkania. Wkrótce żona zaszła w ciążę, a my nadal poszukiwaliśmy „czterech kątów”. Ponieważ w pracy kazano mi przejść z etatu na własną działalność, a zarobki żony przynosiły minimalne dochody, mieliśmy problem z kredytem na mieszkanie, tym bardziej że spłacaliśmy już jedną pożyczkę.
Ewelina: Wyprosiłam u Mamy dobrą pracę po latach bezowocnych poszukiwań!
Kochani!
przyznam na wstępie, nie bez wstydu, że o Nowennie dowiedziałam się na pudelku, a że były te posty często wyśmiewane i atakowane, nie brałam sobie tego do serca, a wręcz uznałam to za fanatyzm. Po jakimś czasie dołączyłam do grup katolickich na facebooku i tam znów natrafiłam na tą Nowennę. Owszem, byłam podejrzliwa, ale coraz więcej osób pisało, że to nie jest hucpa, że to działa!