Chciałabym podziękować Matce Boskiej za życie mojej mamy,za to ze jest z Nami.Moja mama ciężko zachorowała na nowotwór płuc z przerzutami do wątroby,węzłów chłonnych.W lutym 2015 r. rozmawiałam z lekarzem,który stwierdził ze mojej mamie pozostało parę tygodni życia-do pól roku.Zaczęłam odmawiać po raz pierwszy nowennę pompejańską w intencji uzdrowienia mojej mamy z choroby nowotworowej.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Anna: Nowenna Pompejańska zmieniła moje życie
Chcialabym oddac swoje Swiadectwo poniewaz DOSTALAM O WIELE WIECEJ NIZ CHCIALAM.
Modlitwa za nie tylko zmienila moje zycie (kiedys chodzilam pare razy w roku do kosciola)
Matka Boza obdarowala mnie nie tylko tym ze otrzymalam Piekne mieszkanie o ktoeym moglabym sobie pomazyc.
Sylwia: Modlitwa o dobrego męża
Szczęść Boże. Składam po raz drugi świadectwo tej pięknej Nowenny. Drugą Nowenne Pompejańską odmawiam w intencji Dobrego meżą – żebym mogła kohać i być kochaną. Podczas odmawiania tej nowenny otrzymałam wiele lask Bozych. Zawsze pragnełam miłości, miec kogos bliskiego który był by kiedy jest dobrze, kiedy zle zeby poprostu byl.
Kamil: Modlitwy o nawrócenia
Witam was!
Moje pierwsze dwie nowenny zmówiłem w sprawie kolegi i koleżanki o ich nawrócenie. Jestem w trakcie trzeciej o wole Matki Bożej przez wole Pana Boga. Koleżanka ma większy zapał do modlitwy, ale może jeszcze trochę trzeba będzie poczekać z rozwojem jej wiary. Kolega podchodzi do Boga itp. z większym respektem, ale nie można tu mówić o całkowitym nawróceniu.
Łucja: Wiem, że to jeszcze nie czas, ale wierzę
Witam. Od bardzo długiego czasu jestem osobą samotną i bardzo mi to doskwiera, zwyczajnie brakuje mi tej najbliższej osoby. Na modlitwę pompejańską trafiłam w dość dziwny sposób ok. roku temu. Nigdy wcześniej nawet nie słyszałam o takiej modlitwie. Za sobą miałam bardzo ciężkie chwile, najgorsze w całym życiu. Niedawno straciłam najbliższą mi osobę i było mi niewyobrażalnie ciężko. Szczególnie, że według mnie nie miałam żadnej osoby, z którą mogłabym o tym porozmawiać.
Marek: wyleczenie z choroby
Mój stan zdrowia nagle uległ pogorszeniu z dnia na dzień czułem się znacznie gorzej. Trafiłem do szpitala. zdiagnozowano u mnie stany chorobowe o charakterze urologicznym. Lekarstwa tylko łagodziły stan mojej choroby. Po dwóch tygodniach wyszedłem ze szpitala dalej odczuwałem dolegliwości i bałem się co będzie dalej.