Nazywam się Agata i mam 23 lata. Wszystko zaczęło się dwa lata temu, gdy zanikła mi miesiączka. Czułam się coraz gorzej, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Przez wiele miesięcy chodziłam do różnych lekarzy, przeszłam mnóstwo badań i byłam hospitalizowana. Po pewnym czasie stwierdzono u mnie nieprawidłowości w pracy przysadki, zespół częściowo pustego siodła i hipogonadyzm.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Anna: W potrzebach innych ludzi
Odmawiam juz 16 Nowenne Pompejanska i dopiero teraz postanowilam napisac swiadectwo .
Przepraszam Cie Matko Boza z Pompejow za te zwloke !
Modle sie w intencji , w potrzebach innych ludzi , jeszcze do tej pory nie modlilam sie za siebie .
Anna: Stare i nowe życie
Kiedy piszę to świadectwo mam 43 lata, kochanego męża i trójkę wspaniałych nastolatków w domu ;), których z pomocą Bożą staramy się wychować z mężem na dobrych ludzi.
Moja historia dzieli się na dwa etapy: stare życie i nowe życie.
Samo słowo „stare” juz źle się kojarzy ( no i dobrze), bo takie było. Od lat młodości byłam zniewolona wieloma grzechami, monotonnie powtarzającymi się cierpieniami . A każde z nich zmieniało się wraz z dorastaniem i wraz z kolejnymi bagażami codzienności i doświadczeń.
Łucja: Rzucić się w ocean Bożej Miłości
Szczęść Boże, chciałabym się podzielić łaską, którą otrzymałam podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej jako akt zawierzenia siebie Matce Bożej i prośbę o ochronę Płaszczem Maryjnym od wszelkiego złego do końca swoich dni. Jak widać intencja była dość ogólna, tzn. nie prosiłam o nic w stylu zdrowie, miłość, związek lub w intencji kogoś innego. To była intencja zwierzenia siebie.
Karolina – LIST: Przygotowanie do macierzyństwa
To juz moja druga nowenna o macierzystwk… dzisiaj jestem w polowie:)) jestem bardzo z siebie dumna. Ostatnio jak skonczylam nowenne to po paru dniach poronilam. Na pare miesiecy sie bardzo oddalilam od Boga. Potem Tata zachorowal niestesty zmarl na raka ale znowu zaczelam wierzyc.
Łaska dla niegodnej
Witam. Sklada, moje pierwsze świadectwo. Moje życie strasznie sie pogmatwało. Po 20 latach za granicą, gdzie dobrze mi się wiodlo, pracowalam, wystudiowalam się, mialam przyjaciòł i rodzinę, rzuciłam wszystko, wròcilam dla partnera do Polski. Mamy cudowną còreczkę I zwiazek pełen żalu, przemocy, pretensji I łez….żałuje wielu krokòw I decyzji z calego serca. Moze tym krótkim wyznaniem pobudzę kogoś wątpiącego w swój sakramentalny związek do refleksji….bo nie powinno się podważać I łamać praw nieba…ja tego niestety boleśnie doświadczyłam.