Nowennę Pompejańską odmawiałam kilkukrotnie na przestrzeni lat w różnych intencjach. Nie wszystkie zostały wysłuchane, jednak z perspektywy czasu można stwierdzić, że był w tym Boży zamysł, bo ich wysłuchanie przyniosłoby mi tylko cierpienie. W wyniku nieprzyjemnych doświadczeń życiowych oddaliłam się od Boga, na pewno obwiniając Go po części za to, że innym daje szczęście, a mi nie, choć staram się być dobrym człowiekiem. Przez rok nie chodziłam do Kościoła i ograniczałam swoje modlitwy do tej wieczornej, którą odmawiam od dzieciństwa.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Joanna: Tylko Maryja potrafi dokonać tak wielkich cudów
Kilka miesięcy temu nieoczekiwanie spadła na nas wiadomość o chorobie mojego szwagra, a wraz z nią rozpacz, strach i tak ogromny niepokój, wręcz nie do opisania. Diagnoza była straszna – podejrzenie nowotworu trzustki, bardzo złe wyniki badań i małe szanse na pozytywne wieści. Bardzo kocham moją siostrę, a jej ból i strach o zdrowie ukochanego męża i dalsze losy ich rodziny były dla mnie nie do zniesienia. Tak bardzo chciałam pomóc im, wesprzeć, ukoić ich smutek i lęk. Postanowiłam wraz z moim mężem, moją mamą i z babcią odmawiać nowennę w intencji zdrowia szwagra.
Anna: Nasz dom
Swoją pierwsza nowenne zaczęłam odmawiać w 2015 roku na wiosnę. mieszkalismy wtedy kontem u tesciow. Byliśmy w trakcie budowy domu. Pracował tylko mąż. Ciągle brakowało pieniędzy… kto zaczynaj dom od podstaw wie z jakimi kosztami się to wiąże. Modliłam się Najświętszej Panienki o jak najszybsze zamieszkanie u siebie.
Agnieszka: Uzdrowienie serca
Zakończyłam moją pierwszą w życiu nowennę w intencji uzdrowienia mojego serca. Nim rozpoczęłam modlitwę podobnie jak Wy teraz, czytałam o niej, czytałam świadectwa i można by powiedzieć to nie była modlitwa dla mnie. Wszyscy tak pięknie pisali, Matko… Mateczko… Mateczko Kochana…, potrafiłam zaledwie powiedzieć Maryjo. Nie byłam nigdy blisko Niej, nie znałam Jej, była mi obca, nie potrafiłam z pamięci odmówić różańca świętego bo nie znałam tajemnic nawet, ale pomimo wszystko chciałam.
Joanna: Polip zniknął
Odmówiłam już kilka bądź kilkanaście Nowenn Pompejańskich.Modlę się o siebie o innych ludzi.
Ponad rok temu będąc na wizycie u ginekologa usłyszałam iż mam na jajniku polip, którego należy usunąć poprzez zabieg. Dostałam nawet skierowanie do szpitala.Trochę po tej wizycie rozpoczęłam Nowennę do Matki Bożej o potrzebne dla mnie łaski.
Weronika: Nie mam żadnych wątpliwości, że to zasługa Matki Bożej
Chciałabym podzielić sie z Wami ogromem łask, które otrzymałam po odmówieniu nowenny pompejanskiej.
Jestem żoną i matką dwójki dzieci. Mój mąż jest jedynym żywicielem naszej rodziny. Pracuje w zagranicznej firmie w Skandynawii i często go nie ma domu a na mnie wówczas spoczywa opieka nad naszymi dziecmi i domem. We wrześniu 2016 roku zaczęły sie nasze kłopoty. Mąż został wysłany przez firmę na przymusowy, roczny urlop, z dużym ryzykiem całkowitej utraty pracy. Byliśmy załamani , mimo iż nie zostaliśmy całkowicie bez środków do życia.