Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

radość

Marta: Ogrom łask i wysłuchane prośby

W dniu dzisiejszym zakończyłam swoją 12 NP. Napewno nie ostatnią. Ta modlitwa jest cudowna. Dodaje wiary i otuchy, nadziei na lepsze jutro, siły i wytrwałości. Jest moim orężem. I choć nie zawsze odmawiałam modlitwy w skupieniu, to zawsze wierzyłam i wierzę, że Matka Boża wysłucha moich próśb i obdarzy Nas łaskami o które w modlitwie prosiłam.

Przeczytaj

praca

Ola: Wysłuchana

Jestem osobą która boi się ryzyka, lubię mieć wszystko zaplanowane. Pewnego dnia mój mąż przyszedł z pracy i powiedział że mam mu napisać wypowiedzenie z pracy i że otworzy własną działalność. Ja oczywiście panika jak to będzie jak sie nie uda oczywiscie czarne mysli. przez przypadek w Internecie spotkałam nowennę pompejanska .

Przeczytaj

Jolanta: Alkoholizm męża

Obiecałam sobie, że do końca 2018 roku napiszę swoje świadectwo pomocy którą uzyskałam od Maryi. Jest 1 styczeń 2019 roku kiedy to piszę. Rok temu o tej porze byłam przygnębiona, pewnie zalana łzami , po koszmarnym Sylwestrze…. uświadamiająca sobie coraz bardziej, że w mojej rodzinie jest problem i to ogromny. Jesteśmy normalną rodziną 2+2. Mamy bardzo dobrze uczącą się córkę i synka w przedszkolu , dom z coraz mniejszym już kredytem hipotecznym. Mąż po kilku latach intensywnej pracy w bankach, ze względu na likwidację banku zostaje bez pracy 4 lata temu. Postanawiamy, że ja wracam do pracy po zakończeniu urlopu macierzyńskiego a on będzie przez jakąś chwilę wychowywał synka dopóki nie pójdzie do przedszkola, tym bardziej że mam wymagającą pracę dodatkowo obciążoną 1,5 godzinnymi dojazdami w jedną stronę. Ta chwila i planowane początkowo pół roku niebezpiecznie przedłużają się o rok, dwa.

Przeczytaj

serce

Bezimienny: Powrót ukochanej osoby

Witam, Szczęść Boże!

Proszę o zrozumienie, ale nie mogę napisać imienia z kilku przyczyn.

Moja przygoda z NP rozpoczęła się 16 Września 2018r. gdy w wyszukiwarce wpisałem hasło „odeszła ode mnie dziewczyna”, pierwsza odpowiedź, która się wyswietliła to świadectwo z tej strony… Przypadek? Nie, Duch Święty (zrozumiałem to po jakimś czasie).

Przeczytaj