Drodzy chciałabym przedstawić Wam moje świadectwo. Wkrótce będę obchodzić swoje urodziny. Niedawno zaczęłam odmawiać nowennę, to mój 43 dzień. W tym czasie podobno dzieją się cuda, Bóg nas wysłuchuje. Ufam Bogu i widzę pierwsze, a może i być może ostanie efekty mojej modlitwy.
Listy od Czytelników
Nasi Czytelnicy piszą nie tylko świadectwa. Czasem dzielą się z nami swoimi wątpliwościami i pytaniami. Oto listy od nich:
Magdalena: Modlitwa, która wycisza i daje nadzieję
Nowennę zaczęłam odmawiać w czerwcu 2019 roku. Natknęłam się na nią w ciężkim dla mnie momencie życia. Do tej pory odmówiłam już 6 nowenn. Moje małżeństwo się rozpadło przez inną kobietę. W momencie gdy zaczęłam odmawiać pierwsza nowennę mój mąż nie mieszkał już ze mną od prawie roku, nie rozmawiał ani nie kontaktował się że mną.
Monika: Łaski od Boga
Odmówiłam pierwszą w swoim życiu Nowennę. Nie było mi łatwo, ale dałam radę odmówić do końca.
Katarzyna Lidia: Taki piękny ten świat…
Pisze kolejne swiadectwo o nowennie Pompejanskiej.
Halina: Ciągła nadzieja
Odmawiam drugą NP w intencji syna alkoholika ufając że Pan Bóg za pośrednictwem Mateczki naszej mnie wysłucha. Podczas odmawiania pierwszej czułam wewnętrzny spokój,teraz jest odwrotnie .
Ewelina: W różańcu siła
To już moje kolejne świadectwo, tym razem nieco inne niż wcześniejsze. Jestem na etapie odmawiania 5 Nowenny, to chyba najtrudniejsza z dotychczasowych Nowenn. Wszystko się wali, zdrowie, kłopoty w pracy, no i cała ta napięta sytuacja związana z wirusem lękiem przed nim i przyszłością.