Nowennę ofiarowałam Mateczce Najświętszej w intencji mojego małżeństwa, które już od 3 lat było w głębokim kryzysie niezrozumienia, awantur i groźby rozwodu. Próbowałam rekolekcji małżeńskich, kiedy było dobrze tłumaczyłam pewne rzeczy, ale awantury zdarzały się dalej, były gwałtowne i miałam wrażenie, że mój mąż wywouje je celowo testując moją cierpliwość.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Ala: Modlitwa o uratowanie miłości
Jestem dokładnie w 50 dniu odmawiania Modlitwy Pompejańskiej. Chcę się podzielić świadectwem.
Rozpoczęłam tę modlitwę – całkiem przypadkiem – 17 dnia miesiąca, na różańcu fatimskim, ofiarowanym mi w 2017 roku przez mojego Dziadka. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że stanie się on symbolem mojej przemiany duchowej.
Ilona: Modlitwa o dziecko
Modlitwę pompejanska rozpoczęłam kilka lat temu. Modlilam się w różnych intencjach. W sierpniu 2018 roku zaczęłam modlić się o cud poczęcia dziecka, niestety kilka tygodni wcześniej zdiagnozowano u mnie chorobę tarczycy. Lekarze nie dawali dużych szans na zajście i do noszenie ciąży.
Agnieszka: Pielgrzymka do trzeźwości duszy
Mama z tatą poznali się i już po siedmiu miesiącach zareczyli. Spieszylo im się, bo przysłowiowy zegar biologiczny zaczął nieubłaganie tykac. W każdym razie zaraz pojawilam się na świecie, a że na początku zawsze jest jak w bajce to i tak też się zaczęło.
Wdzięczna: Łaski
Moje świadectwo dotyczy głównie bardzo ważnej dla mnie łaski jaką jest otrzymanie orzeczenia nieważności małżeństwa kościelnego. Dla mnie jako osoby wierzącej to była bardzo ważna sprawa leżąca mi na sercu.
Agnieszka: Uzdrowienie rodziny
Jestem żoną, mamą. Nowennę odmówiłam pierwszy raz trzy lata temu, gdy opuścił nas mąż. W kulminacyjnym momencie mojej przewlekłej choroby.