Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Pielgrzymka do trzeźwości duszy

Mama z tatą poznali się i już po siedmiu miesiącach zareczyli. Spieszylo im się, bo przysłowiowy zegar biologiczny zaczął nieubłaganie tykac. W każdym razie zaraz pojawilam się na świecie, a że na początku zawsze jest jak w bajce to i tak też się zaczęło.

Moja mama zawsze pochodziła z biednej rodziny (matka zostawiła ją na wychowanie ciotce, która ta wszystkiego jej odmawiala) mój tata z bogatszej (nie znam za dużo jego wcześniejszego życia). Pięknie było przez jakiś rok?..Pokazała się prawdziwa twarz ojca, gdy do żłobka nie potrafił przyjść po mnie trzeźwy, moja mama musiała zwolnić się z pracy, a mimo wszystko dostała w zamian „piękne podziękowanie”.

Z dzieciństwa pamiętam tylko kłótnie, chlanie ojca, krzyki matki.. Było jeszcze cos na domiar nawrócenia mojego ojca przez dziesięć lat nie pił, bo wstąpił do jakieś grupy katolickiej, a tam było to zakazane.(czym jest dziesięć lat wobec prawie całego życia?) W międzyczasie ja będąc w podstawówce wybrałam się pierwszy raz na pielgrzymke, dzięki mojej religijnej mamie. I chodziłam tak rok w rok, a za trzecim razem (gimnazjum początek?) Pisało się intencje anonimowe i wkladalo do kapelusza księdza do którego któryś z powierzonych mu ludzi zbierał. Kiedy zaczynał odczytywać moją intencje, a jeszcze nie wiedziałam że to moja, bo byłam zajęta przewrotnie bolaca stopą był ból nie do opisania, ale taki jednoczacy jakby miał mi cos przekazac uslyszalam jak przez mikrofon odczytuja moją intencje to było niewiarygodne i dziwne zarazem. Jakby Bóg chciał mi cos powiedzieć..Mogłabym opisywać swoje zdarzenia bez końca, ale na to nie starczyło by czasu. Minęło sporo lat od sporu rodziców, gdzie rzadko widziałam ich szczęśliwych.. Pewnego dnia wracałam z pracy możecie wierzyć lub nie, ale nie mam komu tego powiedzieć. Wiedziałam duże skrzydła białe w pokoju ojca (akurat szłam do domu) myślałam że to jakaś nowa firanka?! Ale to wyglądało jak potężne skrzydła nadludzkie bielsze niż biel.. Myślę jak to możliwe ojciec alkoholik i u niego anioł?!! Czemu nie w moim pokoju? Tak sobie pomyślałam wtedy i że on na to nie zasługuje że przez niego mam same długi itp.. czemu on? Przecież on jest jeszcze w nałogu i z niego nie wyszedł!! Wyobraźcie sobie po paru miesiącach przestał pić wogole!! Moja mama codziennie się modlila.. Mija rok odkąd nie pije a przepil prawie całe swoje życie.. Myślę że to cud.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
[seopress_breadcrumbs]
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
07.04.19 14:28

Chwała Panu za to Świadectwo

Agucha
Agucha
04.04.19 22:19

„Myślę jak to możliwe ojciec alkoholik i u niego anioł?!! Czemu nie w moim pokoju? Tak sobie pomyślałam wtedy i że on na to nie zasługuje że przez niego mam same długi itp.. czemu on? Przecież on jest jeszcze w nałogu i z niego nie wyszedł!! Wyobraźcie sobie po paru miesiącach przestał pić wogole!! Moja mama codziennie się modlila.. Mija rok odkąd nie pije a przepil prawie całe swoje życie.. Myślę że to cud.” Bo to właśnie tak jest – ten nasz Bóg kocha nas po prostu i zawsze – nie 'za coś’ ale zawsze 🙂 i to w Nim… Czytaj więcej »

LESZEK
LESZEK
04.04.19 20:47

Dzięki za takie świadectwo i oby takich było jak najwięcej. Ja właśnie modle się za brata, który jest alkoholikiem i mało co się nie zapił. Wcześniej odmawiałem Nowennę aby go Maryja uwolniła ze wszelkich zniewoleń a teraz o uwolnienie go z alkoholizmu. I co się stało brat go przywiózł po 20 latach nie obecności w domu. Nie da się tego opisać jak on wyglądał i w jakim on stanie był. 2 tygodnie na oddziale psychiatrycznym leczony a teraz przebywa na odwyku 2 tydzień gdzie sam wyraził zgodę aby tam pójść. Maryja tak kieruje aby każdy zrozumiał swoje błędy i zniszczenie… Czytaj więcej »

Aniaa
Aniaa
03.04.19 23:43

Piekne swiadectwo, Chwala Panu I Maryji!

molo
molo
03.04.19 22:46

chwala Panu

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x