Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

martyna: przemiany duchowej ciąg dalszy

Martyna: Przemiany duchowej ciąg dalszy

Zakończyłam odmawiać 3. nowennę pompejańską. Modliłam się w intencji nawrócenia mojej siostry. Póki co nie ma żadnych postępów w tej sprawie, jest nawet gorzej, ale widocznie tak musi być. Wiem z własnego doświadczenia, że na każdego przyjdzie odpowiednia pora, w najmniej spodziewanym momencie. Tak było właśnie ze mną, nic nie dzieje się bez powodu. Maryja wkroczyła w moje życie i już nic nie jest takie jak było. Wszystko diametralnie się zmieniło i to na lepsze.

Przeczytaj

katarzyna: Łaska pokoju

Katarzyna: Łaska pokoju

Jestem w trakcie swojej pierwszej Nowenny, którą zaczęłam osiem dni temu. Moja droga do tej modlitwy zaczęła się ponad pół roku temu. Zaczęłam miewać lęki, każda zła informacja z otoczenia lub ze świata załamywała mnie, nie miałam w sobie żadnej odporności psychicznej ani duchowej, łatwo się przygnębiałam. Paradoksalnie w tym czasie w moim życiu prywatnym wszystko się układało. Właściwie miałam i mam wszystko: pracę, narzeczonego, datę ślubu, zdrowie, kochających rodziców, wspaniałych przyszłych teściów i cudownych przyjaciół.

Przeczytaj

agnieszka: świadectwo uwolnienia

Agnieszka: świadectwo uwolnienia

To moje kolejne świadectwo łask otrzymanych od Mateczki. Dziś zaczynam juz moją szóstą Nowennę Pompejańską. Poprzednią odmawialam za mojego przyjaciela aby dostał w końcu dobrą pracę, niestety ostatnio dowiedziałam się, że on nie wierzy w Maryję. Ale myślę, że i do jego serca znajdzie Mateczka drogę i obdarzy go łaską pracy. A teraz o mnie.

Przeczytaj

kinga: szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej

Kinga: szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej

Pragnę podzielić się świadectwem otrzymanych łask za przyczyną Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. W ubiegłym roku w konsekwencji trudnego wydarzenia w życiu prywatnym wpadłam w potężną nerwicę i nastąpił nawrót depresji, na którą się leczę od prawie czterech lat. Drugi epizod był jeszcze bardziej dotkliwy niż pierwszy – pojawiły się zaniki pamięci i zaburzenia koncentracji oraz poczucie ociężałości umysłowej, które bardzo mi utrudniały pracę zawodową.

Miałam problemy ze snem, wstaniem z łóżka, stany lękowe, nerwicę natręctw, myśli o śmierci. I wtedy, szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej. Zaczęłam ją odmawiać w intencji mojego uzdrowienia z zaburzeń psychicznych przed Bożym Narodzeniem ub.r. i momentami było bardzo trudno, bo miałam w sobie

Przeczytaj