Chciałam się podzielić cudem jaki się wydarzył po odmówieniu nowenny. Poznałam przez internet fajnego chłopaka mieszkał 100 km ode mnie . Nie wiele starszy ode mnie super się rozumieliśmy i wszystko ok .Były tylko dwie rzeczy nie tak ale jak ważne .Był po rozwodzie i miał córkę ośmioletnią . Żona go opuściła i poszła do innego ,zabrała dziecko ze sobą . I tak przez jakiś czas się spotykaliśmy ale cały czas jego przeszłość mi ciążyła tak jakby wychodziła z pod dywanu.
rozstanie
Nowenna pompejańska i… rozstanie. Czasem potrzebna jest rewizja swojego związku i relacji, czasem nowe otwarcie. Poznaj świadectwa na ten temat.
Kamila: Uzdrowienie duszy
Piszę nowennę z krótkim opóźnieniem. Zaczęłam ją odmawiać 2 lata temu, byłam w długim związku z pewnym mężczyzną. Związek ten bardzo mnie wyczerpał psychicznie. Zazdrość mężczyzny, ciągłe pretensje, ubliżania były nie do zniesienia. Niestety bardzo go kochałam i tkwiłam w tym do momentu aż się rozstaliśmy.
Monika: miłość i rzeczy niewytłumaczalne
Witam! Chcialam zlozyc swiadectwo o nowennie pompejanskiej, ktora modlilam sie od Marca 2015 do Maja 2015. Modlilam sie w intencji znalezienia dobrego meza. Zaczelam modlitwe dwa tygodnie po tym jak zerwalam z owczesnym chlopakiem, ktory, jak wtedy myslalam, nie myslal o mnie jako o powaznej kandydatce na zone.
Basia: pojednanie z chłopakiem
Witam wszystkich chrzcicieli Maryji. W rozpaczy zauroczona chłopakiem który mnie zostawił wpadlam w okultyzm. Nowenne pompejanska zaczęłam w styczniu 2015r. muszę przyznać ze zaczynałem ja 3 razy i nie mogłam wytrwac do końca.
Katka: Świadectwo „niewysłuchanych” modlitw
Moi Drodzy! Wiele osób pisze tu, że modli się/modliło w intencji pewnych relacji z konkretnymi osobami… o miłość… Historia mojego nawrócenia zaczęła się dokładnie w miejscu, w którym zostałam porzucona. Z dnia na dzień, przez osobę, od której byłam uzależniona. Modliłam się o jej powrót MIESIĄCAMI, byłam przekonana, że bez niego moje życie nie będzie spełnione, że nikt nie da mi tyle, ile on.
Maja: Nie bój się wierzyć
Szczęść Boże!
Z Nowenną Pompejańską spotkałam się rok temu, w trudnej dla mnie sytuacji. Przez właściwie 3 ostatnie lata sporo przeszłam. Nie zawsze pod rękę z Bogiem…
Miałam swoją działalność gospodarczą, narzeczonego i przyjaciół. Do czasu… Wszystko runęło w mgnieniu oka. A ja mogłam biernie patrzeć. Zostałam sama, chora, wyśmiana i odrzucona, z długami i wielką wyrwą w sercu.