Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

iwona: drugie życie syna

Iwona: Drugie życie syna

W marcu 2018 mój syn uległ ciężkiemu poparzeniu, 95% ciała poparzenia głównie trzeciego stopnia i poparzenia dróg oddechowych. W całej Polsce tylko jeden szpital zgodził się go leczyć. Po wypadku kapelan udzielił sakramentu absolucji. Szanse na przeżycie zerowe, lekarz kazał się pożegnać, bo syn nie przeżyje.

Gdy zobaczyłam go nieprzytomnego w szpitalu ogarnął mnie spokój, czułam ze Jezus jest obok mnie, nie jestem sama. Nie znałam wtedy aktu zawierzenia Ojca Dolindo, ale gdy wróciłam do domu, powiedziałam głośno- Panie Jezu, rób co uważasz, oddaje moje syna Tobie, niech się dzieje wola Twoja.

Przeczytaj

grażyna: moje życie z maryją

Grażyna: Moje życie z Maryją

Szczęść Boże wszystkim czytającym!

Jesteśmy zobligowani do tego, by napisać o tym, co Maryja nam uczyniła, gdy zwracaliśmy się do niej poprzez odmawianie NP., i wierzę, że Komuś moje zwierzenie pomoże i zachęci do wzięcia różańca do ręki.

Pierwszą nowennę pompejańską rozpoczęłam kilka lat temu, której nie skończyłam. Dzisiaj wiem, że nie przygotowałam się do niej, po prostu wzięłam ulotkę i zgodnie z jej zaleceniami „klepałam” zdrowaśki, nudząc się i męcząc okrutnie. Poprosiłam w niej by Maryja zabrała ode mnie nałóg papierosów, w czwartym dniu części błagalnej przestałam palić papierosy i za parę dni, pod byle pretekstem, przerwałam jej odmawianie. Skoro to tak szybko działa, myślałam, to po co aż 54 dni modlić się? Ale… Maryja miała mnie już w swoich rękach, he he, chociaż jeszcze tego nie rozumiałam.

Przeczytaj

małgoś: urodzenie zdrowego dziecka u znajomych

Małgoś: Urodzenie zdrowego dziecka u znajomych

Kolejną nowennę Pompejańską jaką odmawiałam to była nowenna o poczęcie i narodzenie zdrowego dziecka u moich znajomych. Mamy z mężem dobrego kolegę, z którym oboje kiedyś pracowaliśmy w jednej firmie. Mąż był nawet jego świadkiem na ślubie, mimo że ten kolega ma brata, który spokojnie mógłby pełnić tę funkcję. Niestety mimo kilka lat starań o dziecko, ono z jakiś przyczyn nie pojawiało się na świecie. Widziałam w koledze coraz większe zniecierpliwienie i ogromną chęć zostania ojcem, bo ma on ku temu bardzo dobre predyspozycje. Obiecałam sobie i jemu, że jak tylko skończę jedną nowennę, to zacznę się modlić w jego intencji. I dotrzymałam słowa. Uruchomiłam nowennę i jak ją skończyłam, to nie dzwoniłam, nie pytałam, czy coś się wydarzyło. Zostawiłam to Panu Bogu i Maryi.

Przeczytaj

grzegorz: tobie, o niepokalana

Grzegorz: Tobie, o Niepokalana

Pragnę podzielić się moim świadectwem ze wszystkimi, którzy poprzez nowennę pompejańską szukają ratunku w objęciach Niepokalanej. Chcę przy tym jednocześnie mocno podkreślić, że siła modlitwy różańcowej jest przeogromna, a Najświętsza Maryja Panna interweniuje w naszych intencjach w sposób właściwy dla każdego z nas. W moim przypadku nie było to działanie błyskawiczne.

Przeczytaj

małgorzata: choroba nowotworowa córki

Małgorzata: Choroba nowotworowa córki

Nigdy wczesniej nie slyszalam o Nowennie do czasu choroby corki. Polski ksiadz podal nam Modlitwe nie do odparcia I razem z nami sie modlil.Odmowilam 4 Nowenny Pampejanskie ktore daly mi wielka sile w modlitwe I pomocy mojemu jedynemu dziecku.Widzialam sile I laske Matki Bozej kazdego dnia .Nie wierzylam ze dam rade .Wiara czyni cuda.Matko Boza miej nas w swojej opiece.Nadal bede sie modlic I zachecam do modlitwe ktora jest wielka sila .Bog Zaplac .Matko Boza Blogoslaw ksiedzu ktory otworzyl nam oczy I podal pomocna dlon.Niech Bedzie pochwalony Jezus Chrystus I Maryja zawsxe dziewica.