Drodzy Czytelnicy,
Dziękuję za Wasze świadectwa. Chciałabym się podzielić moim świadectwem. Z Nowenną spotkałam się rok temu internecie. Odmówiłam kilka, ostatnia dotyczyła powrotu do zdrowia córki po tym jak złamała rękę.
Nowenna pompejańska
Zawierz swój problem Maryi
Nowenna pompejańska i rodzina – zobacz, jak modlitwa kształtuje życie rodzinne! Zmień swoje życie z nowenną pompejańską! Uratuj swoją rodzinę!
Drodzy Czytelnicy,
Dziękuję za Wasze świadectwa. Chciałabym się podzielić moim świadectwem. Z Nowenną spotkałam się rok temu internecie. Odmówiłam kilka, ostatnia dotyczyła powrotu do zdrowia córki po tym jak złamała rękę.
Nowenna Pompejańska była mi znana z opowieści osób trzecich. Wiedziałam, że jest to modlitwa nie do odparcia. Ale uważałam, że nie jest dla mnie, że nie jestem gotowa, przerażala mnie ilość rozancow odmawianych codziennie i czas który trzeba poświęcić. Wydawało mi się to bardzo ciężkie. W 8 miesiącu ciąży, dowiedziałam się przy okazji usg, że moja córeczka ma bardzo duża torbiel, w rozpoznaniu pisało – prawdopodobieństwo guza jajnika. Strach o nią, lęk, spowodowały, że pomyślałam, że ja nic nie mogę uczynić, że jestem bezsilna.
Chciałabym się podzielić moim świadectwem otrzymanych łask od Maryi i św. Józefa. Przez miesiąc odmawiałam Nowennę do św. Józefa i Nowennę Pompejańską równocześnie w intencji poczęcia drugiego dziecka. Z mężem staraliśmy się już 8 miesięcy. Z pierwszym dzieckiem starania trwały 2 lata. Dlatego postanowiłam odmówić nowennę prosząc o poczęcie córeczki. Udało się pod koniec odmawiania części dziękczynnej. Potem odmówiłam jeszcze jedną nowennę w intencji zdrowia mojego poczętego dziecka, ponieważ w pierwszej ciąży miałam różne problemy. Na dzień dzisiejszy jestem w 6 miesiącu ciąży z córeczką, która rozwija się prawidłowo, a moim jedynym problemem jest cukrzyca ciążowa.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Obecnie odmawiam kolejną Nowennę Pompejańską, nie przerywam tej modlitwy i odmawiam jedna za drugą w kolejnych intencjach. Jedną ofiarowałam o szczęśliwe rozwiązanie dla szwagierki i została wysłuchana. Jedną ofiarowałam za pojednanie rodziny. Ciężki był to przypadek. Od ponad dziesięciu lat rodzeństwo mojej Mamy było skłócone. Po odmówieniu NP mogę napisać, że Mama gościła na chrzcinach wnuczki swojego brata, który najbardziej nią gardził i był na nią najbardziej obrażony. Sam ją na te chrzciny zaprosił =) Chwała Panu, że czyni to co niemożliwe jest w naszym mniemaniu!
Jestem w trakcie odmawiania 2 Nowenny. Dzień 17. Pierwsza intencja nie została wysluchana, ale stał się cud : otrzymałam łaskę wewnętrznego spokoju, zbliżyłam się do Boga, coraz częściej powierzam Matce wszystko z czym codziennie się zmagam, byłam u spowiedzi generalnej ( przypomniały mi się niemal wszystkie grzechy z całego życia , zrozumiałam jak moje życie było dalekie od prawdziwej wiary.