Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

barbara: moja nowenna za dzieci

Barbara: Moja nowenna za dzieci

Niedawno skończyłam odmawianie nowenny w intencji moich dzieci, od dawna ze sobą skłóconych. Nie mogłam się pogodzić z tym, że zioną do siebie taką nienawiścią, że tak źle są do siebie nastawieni. Wiedząc, że to w sumie dobrzy ludzie, byłam przekonana o działaniu złych sił, które mieszają w ich życiu. Modliłam się o zmiany w ich sercach. O nowennie słyszałam, ale jakoś pominęłam ją w natłoku różnych innych modlitw i nabożeństw.

Przeczytaj

ewa: modlitwa w intencji wyzwolenia od wszelkiego zła

Ewa: modlitwa w intencji wyzwolenia od wszelkiego zła

Chciałabym złożyć świadectwo. W swoim życiu zmówiłam 3 nowenny. Jedna o nawrócenie dla mnie i rodziny, druga ogólnie za rodzinę, trzecia była w intencji zerwania wszelkich więzów zła, szczególnie tych spowodowanych moją głupotą oraz o głęboką przemianę serc dla mnie i dla rodziny. Do mojej intencji inspiracją były słowa Bartola Longa, że nie ma takich więzów grzechów, które Maryja by nie pokonała. Nowennę zakończyłam wczoraj – tj 8 września.

Przeczytaj

natalia: za sprawą nowenny przeżyłam wielkie rzeczy

Natalia: za sprawą nowenny przeżyłam wielkie rzeczy

[1]

Nowennę zaczęłam odmawiać 2 stycznia 2014 r. Wcześniej czytałam w internecie o tej modlitwie, widziałam niesamowite świadectwa łask, jednakże gdy zapoznałam się ze sposobem odmawiania – 3 albo 4 części Różańca dziennie, nie nie przeszło mi nawet przez myśl, że kiedyś i ja będę ją odmawiać. Odmówienie 3 części dziennie, dzień w dzień, przez 54 dni, wydawało mi się dosłownie abstrakcyjne – ze względu na to, że Różaniec był dla mnie trudną modlitwą.

Przeczytaj

jadwiga: małżeństwo

Jadwiga: Małżeństwo

Długo zwlekałam z napisaniem świadectwa. Samo podjęcie decyzji o odmawianiu nowenny pompejańskiej też długo trwało ale kiedy człowiek dozna tak wielkiej bezsilności i braku pomysłu co dalej to pokona każdą przeszkodę( np.czasu) aby tylko odzyskać nadzieję.

Moje małżeństwo przeżywało bardzo poważny kryzys.Praktycznie nie było już co ratować! Wydawało się ,że najlepszym wyjściem jest separacja.

Przeczytaj