Witajcie! Postanowiłam napisać swoje świadectwo,bo zrozumiałam jak bardzo dobrze jest modlić się i żyć z Bogiem w sercu. Od kilku lat próbowałam dążyć do czegoś co okazało się nie być dla mnie dobre,nie być moją drogą w życiu.To chyba był podszept złego,albo pycha,sama nie wiem,ale dopiero kilka dni temu zrozumiałam ,że Bóg wiedział lepiej ode mnie.
przemiana wewnętrzna
Nowenna pompejańska prowadzi do przemiany wewnętrznej. Odnów swoje życie duchowe, zyskaj bliskość Pana Jezusa i Maryi przez nowennę!
Joanna: odzyskany spokój
Dzisiaj skończyłam odmawianie mojej pierwszej nowenny pompejańskiej. Prosiłam Matkę o pomoc w pozbyciu się napadów lękowych, które strasznie utrudniają mi życie. Przez tę chorobę przestałam przyjmować Ciało Pana Jezusa podczas Mszy, ponieważ lęk uniemożliwia mi przejście przez kościół. Podczas odmawiania nowenny odzyskałam spokój, zaczęłam troszkę inaczej myśleć, nie przeraża mnie już tak wiele miejsc publicznych jak dawniej.
Aneta: Przepiękna modlitwa
Pierwszą swoją nowennę zaczęłam w sierpnia ubiegłego roku. Zanim jednak zaczęłam nowennę zastanawiałam się kilka dni jak zaczac i czy dam radę. Z dnia na dzień chodziło to za mną i postanowiłam rozpocząc modlitwę. Intencja dotyczyła bliskiej mi osoby. Niestety po 8 dniach przerwałam modlitę ponieważ zasnęłam ze zmęczenia. Po przebudzeniu postanowiłam , że zacznę jeszcze raz.
ulla: Dziękujmy i uwielbiajmy Go
Intencją moją już trzeciej Nowenny Pompejańskiej stały się sprawy zawodowe, tzn. znalezienie lepszej pracy, bądź poprawa w obecnej. Nowej pracy nie znalazłam, chociaż już się ktoś odezwał. Nie wiem jak będzie dalej, czy faktycznie zmienię pracę, czy Pan Bóg ma dla mnie inne plany, może później. Druga sprawa to to, że ja sama wiele nie zrobiłam w tym kierunku, aby ja znaleźć.
Agnieszka: wierzę w sens tej modlitwy
Jestem mamą 10-letniej dziewczynki. Modliłam się w jej intencji nowenną z prośbą o uzdrowienie duszy i ciała. Moje dziecko miało niekontrolowane wybuchy szału, agresji. Byliśmy z nią nawet na modlitwie egzorcystycznej, na którą skierował nas psycholog. Modlitwa ta pomogła i przez ok. dwa miesiące córka była spokojna. Potem wszystko wróciło. Byliśmy z nią jeszcze raz u egzorcysty, po której to wizycie ataki szału się nasiliły.
Urszula: Podziękuję Ci Matko jak umiem
Każdą modlitwę , w tym cudowną Nowennę Pompejańską uważam za łaskę. Modląc się wiem, że prędzej czy później każda intencja będzie, albo lepiej już jest spełniana.Zrozumiałam to w dość krótkim czasie intensywnych modlitw, czyli około półtora roku.Kiedy spojrzę wstecz , widzę, że pewne okoliczności zmierzały ku temu, bym zbliżyła się w końcu do Boga i zbliżała się cały czas, ciągle .