Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

martyna: Łaski duchowe, przemiana wewnętrzna

Martyna: Łaski duchowe, przemiana wewnętrzna

Jakiś czas temu rozstałam się z chłopakiem w okolicznościach, jakich po ludzku nie da się wytłumaczyć. Ta bolesna sytuacja i wielkie pragnienie mego serca, aby założyć rodzinę skierowało moje kroki bliżej Boga. Modliłam się do Św. Rity i Św. Józefa, a następnie zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską. Ta kolejność nie jest z pewnością przypadkowa. Czytałam na stronie Św. Rity, że wiele osób tak ma. Dziś jest dopiero 1 dzień części dziękczyniennej mojej 1 Nowenny. Choć w sprawie intencji nie zdarzyło się nic spektakularnego chciałabym już teraz opisać zmiany w swoim życiu, które zaszły w trakcie tych 28 dni.

Przeczytaj

maciej: nowenna pompejańska powrót do zdrowia

Maciej: nowenna pompejańska – powrót do zdrowia

Chciałem przedstawić swoje świadectwo skutku odmawiania Nowenny Pompejańskiej.

Powiem, może w skrócie, miałem problemy natury psychologicznej, nerwica, lęki które gromadziłem latami. Przez cały ten czas religię traktowałem raczej jako dodatek do życia, ale kierowałem się tylko jej niektórymi zasadami, które mi pasowały. Ograniczała się ona w zasadzie tylko do pacierza byle jakiego, mszy niedzielnej i spowiedzi 2 razy w roku. Czyli to w zasadzie żadna wiara.

Przeczytaj

agnieszka: "nie martw się, jam przy boku jest twym”

Agnieszka: „Nie martw się, jam przy boku jest twym”

Rodzice wychowali mnie w wierze chrześcijańskiej, uczyli modlitw od małego dziecka i tego że ważna jest niedzielna msza święta. I tak było do momentu skończenia szkoły średniej. Potem przyszły studia, nowe znajomości, chłopak, praca, wyjazdy za granicę do pracy. To jakby sprawiło ze zaczęłam oddalać się od Boga. Tzn do kościoła chodziłam ale z modlitwą było już gorzej. Od momentu skończenia szkoły średniej do teraz minęło 10 lat. Teraz wiem że te 10 lat mojego życia są puste, stracone i nic nie warte.

Przeczytaj

ewa: jezus i maryja uczą nas miłości...

Ewa: Jezus i Maryja uczą nas miłości…

Obecnie odmawiam trzecią i na pewno nie ostatnią 🙂 Nowennę Pompejańską. Czuję, że właśnie teraz jestem winna Maryi pierwsze świadectwo. Nie chodzi tu o spełnienie moich próśb, bo życie nauczyło mnie, że to co w tej chwili wydaje nam się przykre i trudne, w konsekwencji może przynieść dobroczynne owoce. Co do tej pory otrzymałam??? Maryja pomału i delikatnie wchodzi w zakamarki mojego życia – z wielką czułością odkrywa przede mną moje, zarówno te stare, już zapomniane grzechy jak i te, które niepostrzeżenie ciągną się za mną i wciąż czyhają…

Przeczytaj

ania: podziękowanie za miłość

Ania: Podziękowanie za miłość

Po raz pierwszy odmówiłam Nowennę Pompejańską w 2014 r. Modliłam się o pokonanie mojego kompleksu, z którym od dawna się borykam. Dotąd uważałam że przez ten kompleks będę sama, gdyż nikt mnie nie pokocha taką jaką jestem. Mam niskie poczucie własnej wartości. Bardzo zależało mi na wysłuchaniu mojej prośby bo poznałam chłopaka, na którym zaczęło mi zależeć. Podczas odmawiania części dziękczynnej usłyszałam od niego że mnie kocha.

Przeczytaj