Wcześniej modliłem się na różańcu ale często brakowało mi dnia by skończyć jeden, więc nie brałem nawet pod uwagę, że będę odmawiał nowennę. Wtedy wydarzyło się w pracy coś co sprawiło że rozpocząłem jej odmawianie widząc w Matce Bożej moją jedyną nadzieję. I nagle już z pierwszym dniem nowenny znajduję czas na odmówienie trzech części różańca i to w nieporównywalnie większym skupieniu.
przemiana duchowa
Nowenna pompejańska prawie zawsze oznacza przemianę wewnętrzną. Zobacz, jak modlitwa różańcowa zmienia życie duchowe tych, którzy się nią modlą. Zmień swoje życie!
Marta: Uzdrowienie
Pragnę podzielić się świadectwem o moim uzdrowieniu dzięki Matce Bożej z Pompejów. Wiele lat zmagałam się z różnymi przykrymi dolegliwościami zdrowotnymi – odwiedzałam kardiologów, endokrynologów itp., brałam różne leki i preparaty a moje samopoczucie było coraz gorsze i nikt tak naprawdę nie wiedział, co mi jest i jakie to ma podłoże – czy to tylko nasilił się typowy i znany efekt nieprawidłowej pracy zastawki mojego serca (mam wadę wrodzoną), czy bardziej nieprawidłowości w działaniu układu hormonalnego (zalecano terapię hormonalną, na którą się nie zgodziłam), czy słaby układ nerwowy przeciążony i zaburzony zbyt dużą ilością stresu i problemów życiowych, których w pewnym momencie było niemało lub jeszcze jakieś inne przyczyny itp.
Cierpliwa: wiem że warto było poświęcić tan czas na modlitwę
O Nowennie dowiedziałam się dawno temu z gazety katolickiej. Obecnie jestem już w trakcie kolejnej mojej Nowenny jakoś tak chyba już 15 będzie nie wszystko może dostaje tak jak bym chciała tego sama ,ale to co jest bardzo potrzebne mnie i mojej rodzinie dostaje łaski .
Kasia: Z Maryją nic mi nie grozi
Jestem w trakcie odmawiania mojej pierwszej nowenny pompejańskiej. Modlę się o zdrowie dla mojego chorego dziecka, na razie niewiele mogę powiedzieć o tej sprawie, choć jestem pewna, że tam na górze został jej już nadany taki czy inny bieg. Bądź wola Twoja! Kiedyś napiszę o tym osobno.
Lidia: Moje życie nabralo rumieńców
Bez sensu i celu walesalam sie ulicami duzego,obcego mi miasta.Rowniez bez celu weszlam do sklepu z uzywanymi rzeczami.Nie lubilam tego sklepu -wszystko drogie a przeciez uzywane.Gdzies w kacie stalo pudlo , w ktorym walaly sie nikomu juz dzis niepotrzebne stare obrazki i ramki.Cos znajomego mignelo mi przed oczami i siegnelam reka.Obrazek Matki Boskiej Czestochowskiej.Ktos sie napracowal ,pomyslalam -na szarym starym plotnie naklejony wizerunek Matki Boskiej.Szkoda mi sie zrobilo ze tak sie tu poniewiera i spytalam ile kosztuje?
Magdalena: Dziękuję Maryjo za Twoją opiekę
Szczęść Boże.
Chciałabym podzielić się swoim świadectwem. Długo zabierałam się do tego, zawsze miałam trudności w dzieleniu się słowem, moje świadectwo powinnam złożyć już dawno temu, jednak nie zrobiłam tego, czekając, …bo wydawać by się mogło, że moje prośby nie zostały wysłuchane.
W różańcu zakochałam się dzięki mojej mamie od dzieciństwa różaniec był, na co dzień w naszej rodzinie, o nowennie też usłyszałam od mamy.