Nowenne Pompejanska zaczelam 17 lutego, poniewaz czulam sie straszliwie wyczerpana czekaniem na pozwolenie na prace oraz zielona karte. Mieszkanie z tesciami i siedzenie calymi dniami w domu strasznie mnie przygnebialo i zniechecalo do jakiejkolwiek aktywnosci. Juz pierwsze dni wypelnily mnie ogromna nadzieja, ze wszystko bedzie dobrze, ze jestem pod obieka Matki Boskiej.
praca
Modlitwa nowenną pompejańską w intencji znalezienia lub utrzymania pracy. Tysiące osób i ich świadectw jest dowodem na to, że trzeba się modlić! Znajdź pracę marzeń poprzez odmówienie nowenny!
Karolina: Jak Ona musi nas wszystkich kochać, niepojęte to wszystko.
Witam,
swoją pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w intencji pozostania w
mojej obecnej pracy, kończyła mi się umowa, nie było wiadomo co będzie dalej. Na 4 dni przed końcem nowenny, dowiedziałam się, że mogę zostać bez problemu, dostałam umowę na stałe i w dodatku podwyżkę.
Wojtek: działa w 100%
Nowennę odmawiałem, kiedy żona była w ciąży (zacząłem jakoś od 6. czy 7. tygodnia). Prosiłem o zdrowe dziecko i bezproblemowy przebieg ciąży. Tak też było. Synek urodził się zdrowy, żona ciążę miała wymarzoną. Rodziła w sierpniu i bała się upałów, a tak się złożyło, że było to najzimniejsze lato od wielu lat. W tygodniu podczas USG lekarz powiedział, że odkleja się kosmówka, co oznacza duże prawdopodobieństwo poronienia. Modliłem się dalej.
Joanna: Podziękowanie za otrzymane łaski
Kochana Matko, Królowo Różańca Świętego pragnę podziękować Ci z całego serca za wiele otrzymanych łask, a w szczególności za uwolnienie od choroby alkoholowej mojego wujka oraz otrzymaną pracę dla Ewy.
Ilona: dziwne wydarzenia drogowe
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus !!!
Z Nowenną Pompejańską spotkałam się kilka lat temu, tę formę modlitwy praktykowało kilku moich znajomych i moja mama. Ja, na samą myśl o Nowennie Pompejańskiej zawsze dochodziłam do wniosku, że niemożliwym jest, żeby przez tyle dni modlić dziennie 3 różańce….jak ja z jednym mam problem, a tu trzy …. To niemożliwe. ….
Katarzyna: podziękowanie
Mój Anioł tak mnie natchnął ,że trafiłam na Mszę Św. w dzień powszedni ( piękny dzień a ja nie wiedziałam co mam robić po pracy). Na Mszy było Przystąpienie do Duchowej Adopcji. Ksiąc modlił się nad każdym i błogosławił te osoby by wytrwały w modlitwie, a ja miałam problem by odmuwić codziennie jedną dziesiątkę różańca. Nabrałam wiary ,że uda się z Bożą pomocą. Przystąpiłam do Duchowej Adopcji. Po powrocie do domu natknęłam się w internecie na Różaniec Pompejanski i otworzyłam stronę.