Różaniec jest modlitwą kontemplacyjną, doskonale nadaje się dla osób szukających spokoju wewnętrznego. Pierwszym doświadczeniem które przybliżyło mnie do Boga były rekolekcje ingnacjańskie, dopiero po ok. roku „przypadkiem” trafiłam w internecie na Nowennę Pompejańską. Czułam się wtedy beznadziejnie, bezsilnie wobec siebie, nie wiedziałam już zupełnie co mogę zrobić żeby wreszcie zacząć żyć szczęśliwie.
otrzymane łaski
Deszcz łask zsyła z Nieba Maryja na tych co modlą się nowenną pompejańską! Dołącz do odmawiających nowennę i otrzymuj łaski Maryi!
Ewa: Nowe życie
Witam wszystkich, którzy szukają pomocy w RÓŻAŃCU. Pragnę podzielić się (tak jak obiecałam Matce Bożej) łaską, którą otrzymałam podczas odmawiania nowenny. Mam 4 letnią córeczkę i w październiku 2013 roku razem z mężem postanowiliśmy, że postaramy się o rodzeństwo dla niej. Po kilku miesiącach bezowocnych starań udałam się do lekarza. Okazało się że mam endometriozę, która jest chorobą powodującą niepłodność.
Genia: Szczęść Boże
Nowenna Pompejańska działa cuda trzeba nam tylko wiary :
Moje świadectwo pragnę skierować do tych osób które mają wątpliwości czy zostały wysłuchane przez Matkę Najświętszą.Obecnie odmawiam część błagalną trzeciej mojej nowenny i teraz właśnie zaczyna się spełniać intencja pierwszej nowenny , nie wątpijcie ani przez chwilę Matka Boża naprawdę wysłuchuje nasze prośby ale spełniają się one nie w czasie przez was oczekiwanym ale wtedy kiedy Ojciec Niebieski uzna że to odpowiedni czas aby nam pomóc modlimy się codziennie słowami „ Przyjdź Królestwo Twoje , Bądż Wola Twoja Panie „ a nie moja.
Anna: Dziękuję za spełnienie mojej prośby!!!
Kilka dni temu zaczelam odmawiac nowenne pompejanska po raz trzeci. Pierwszy raz jakis rok temu kiedy to zaczely sie moje problemy z mieszkaniem.. wspomne tylko ze mieszkam za granica kraju i zycie tu nie rozpieszcza.. Wtedy tez uslyszalam po raz pierwszy o tej nowennie. Otoz osoba u ktorej wynajmujemy z mezem mieszkanie wypowiedziala nam je z powodow osobistych i sama chciala sie tam wprowadzic..
Krystyna: uzdrowienie
Mam na imię Krystyna, lat 50. Wiosną 2012r. po wielu badaniach zostałam skierowana na operację usunięcia guza. W lipcu tegoż roku pełna niepewności, ale z nadzieją poddałam się zabiegowi. Obyło się bez komplikacji, choć lekarze spodziewali się mniejszej inwazyjności zabiegu. Okazało się, że był jeszcze jeden guz i lekarze zmuszeni byli usunąć dwa organy. Po 3 tygodniach otrzymałam wyniki badania histopatologicznego-nowotwór złośliwy drugiego stopnia.
Joanna: Odmiana życia i inne łaski
Jestem po 4 nowennach pompejańskich, a swoje świadectwo publikuję dopiero dzisiaj, ponieważ do tej pory nie wiedziałam od czego zacząć i jak zgrabnie ubrać w słowa ten ogrom łask, które na mnie spłynęły. Dlatego piszę to co dziś serce mi nakazuje, a resztą i/lub dalszymi „cudeńkami” podzielę się w przyszłości. Na nowennę trafiłam „przypadkiem” w internecie. Byłam w ciąży z drugim synem, będąc w trakcie choroby, z którą zmagam się od 5 lat. U pierwszego syna kilka miesięcy wcześniej zdiagnozowano padaczkę. To byl dla nas ogromny cios. Jednocześnie baliśmy się o zdrowie następnego dziecka. Po kilkudniowym zastnowieniu czy podołam, rozpoczęłam nowennę w intencji o zdrowie starszego syna. Kiedy zaczęłam się modlić, to małe cuda zaczęły się dziać we mnie.