Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

dorota: czuję się silniejsza

Dorota: Czuję się silniejsza

witam. swoja pierwsza nowenne skonczylam 2 msc temu. dowiedzialam sie o niej przypadkiem na profilu spolecznosciowym. zaczelam o niej czytac i zaczelam przegladac swiadectwa innych. myslalam zeby zaczac sie modlic ale caly czas w glowie mialam ze nie dam rady. gdzie codziennie 3 czesci rozanca jak czesto nawet jednego ojcze nasz nie zmawialam w ciagu dnia… ale cos mnie natchnelo 7 pazdziernika w swieto krolowej rozanca…. przypadek? a moze wola boza.. zaczelam.

Przeczytaj

aneta: zdrowie najważniejsze

Aneta: Zdrowie najważniejsze

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Przenajswietsza. Odmawiając tą nowennę obiecałam że napisze świadectwo zaraz po jej zakończeniu,nie ważne czy prośba zostanie wysłuchana czy jeszcze nie. To moja druga NP. Pierwszą modliłam się o zdrowie dla mojej mamy która trafiła na OIOM po bardzo ciężkim i rozległym zawale. Znalazłam ta nowennę wtedy w Internecie, chciałam zrobić wszystko żeby tylko mama wyzdrowiala. Maryja mnie wysłuchała, mama wyszła z tego,pozniejsze badania wykazaly bardzo pozytywne wyniki.

Przeczytaj

s: maryja jest zawsze obok

S: Maryja jest zawsze obok

Kocham Cie Maryjo! tyle moge powiedziec. odmawiam juz drugi raz Nowenne. moj problem jest taki ze cierpię na lęki i duzo sie stresuje. odmawiając Nowenne czuje spokój i czuje że Maryja jest blisko mnie. kiedyś był płakała i panikowala dziś umiem to opanować jeszcze nie do końca ale jest lepiej. mimo tego ze mam czasem problem z Wiara moze nie wierze zbyt mocno to czuje ze Maryja jest przy mnie i chce mi pomóc. polecam bardzo serdecznie nie masz nic do stracenia. chociażby spróbuj zaufaj Maryji i Panu. 

anonim: nerwica

Anonim: Nerwica

Nowennę odmawiałam w zeszłym roku, ale dopiero teraz zebrałam się z napisaniem świadectwa. Cierpię na nerwicę lękową, a nowenna pozwoliła mi zacząć żyć. Nadal korzystam z pomocy psychologa i myślę że podejmę jeszcze jedną nowennę. Nowenna dała mi ogrom siły, pozwoliła mi się przełamać, wyjść z domu, zacząć żyć w miarę normalnie. To naprawdę działa. Polecam każdemu!