Szczęść Boże. Pragnę podzielić się ze wszystkimi radością jakiej doświadczam przez wstawiennictwo Matki Bożej Pompejańskiej. Modliłam się Nowenną w intencji wyzwolenia męża z nałogu alkoholowego i nikotyny. Choć różańca świętego nie odmawiałam od lat Matka Boża w cudowny sposób sprawiła, że przez całe 54 dni nie miamla większych trudności w modlitwie.
lęki
Czy stany lękowe można zniwelować dzięki modlitwie różańcowej i nowennie pompejańskiej? Przekonaj się, czytając świadectwa na ten temat.
Monika: niekontrolowane myśli natrętne odbierały mi chęć do życia
Chciałabym się podzielić moim świadectwem.Właśnie skończyłam swoją pierwszą modlitwę pompejańską i zaczynam drugą. Czułam się bardzo żle. Dręczyło mnie poczucie winy,strach,miałam depresję. Ciągłe niekontrolowane myśli natrętne odbierały mi chęć do życia.
Marysia: Módlcie się wszyscy do Maryi ona zawsze wskazuję drogę
Chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem z Nowenna Pompejańską. Zacznę od początku, wszystko zaczęło się gdy znalazłam się w najgorszym stanie duchowym mojego życia, nie widząc sensu życia, mojej ostatniej deski ratunku zaczęłam szukać w Bogu, godzinami przeszukiwałam strony internetowe poszukując ulgi dla mojej poranionej duszy, odmawiałam różne modlitwy, zaczęłam chodzić co niedzielę do Kościoła na Msze Św., wyspowiadałam się , lecz wciąż nie czułam dostatecznej ulgi.
Karolina: Spokój wewnętrzny i cierplliwość dzięki nowennie pompejańskiej
Witam. Jestem w trakcie odmawiania swojej 3 Nowenny w mym zyciu.W sumie to juz kończę bo jestem pod koncem części dziekczynnej, ale postanowiłam juz teraz dać świadectwo łask jakich dostąpiłam. Modlę sie w intencji uwolnienie od natretnych mysli a w zamian wlania w moje serce spokoju ducha.
Moge powiedziec z radośćia że kochana Mateńka wyprosiła dla mnie te potrzebne łaski. Chorowałam na depresje i lęki dzieki Tej cudownej modlitwie tak duzo sie u mnie zminiło na dobre depresja mineła dosc dawno (wyproszona łaska z 2 poprzednich nowenn)natomiast jeszcze lęki i natrętne mysli zostały….ale nie na długo:):)
Adam: ta nowenna jest jak walec, co skruszy wszelkie zło
Nowennę zacząłem odmawiać 30-11 czyli 3 dni temu, miałem problem z wyborem intencji, która w mojej sytuacji jest ważniejsza, bo cierpiałem z jednej strony na stany lękowe (były one tak mocne, że nie pozwalały spać, racjonalnie myśleć, pracować), a z drugiej strony bardzo potrzebuję pomocy Panny Najświętszej w sprawach zawodowych. Wybrałem modlitwę o światło i łaski w sprawach pracy, wewnętrznie czułem, że zostanę uzdrowiony/uwolniony od lęków jakby przy okazji.
Bibi: Wiele łask i prawdziwa pomoc duchowa od Maryi
Moje świadectwo może, jak myślę, dać wielu osobom nadzieję Wybaczcie, że nie podaję prawdziwego imienia, jednak chciałabym napisać o szczegółach z mojego życia, a nie pozwolić na to, by mnie ktoś zidentyfikował.
Pierwszą nowennę zaczęłam zmawiać w czerwcu. Intencja była ogólna – o uzdrowienie mojego życia osobistego; szczerze mówiąc nie wiedziałam, od czego zacząć prośby do NMP – to był czas, kiedy czułam, że naprawdę większość rzeczy się u mnie „posypała” i nie widać było tendencji do zmian na lepsze: kilka nieudanych związków, po ostatnim z nich paroletnia samotność i brak ufności do ludzi, zwłaszcza do mężczyzn (notabene zawsze trafiałam na tych zupełnie nieodpowiednich dla mnie); poronienie dziecka, którego się spodziewałam z ostatnim partnerem; niepoukładana sytuacja z rodziną – właściwie stały wzorzec konfliktów + ciągłe traktowanie mnie przez nich jak dziecko, które „trzeba” kontrolować i rozliczać z tego, co robi (mimo że mam ponad 30 lat i mieszkam/pracuję samodzielnie); odwracanie się ode mnie kolejnych znajomych od pewnego czasu – niektórzy bez żadnej wyraźnej przyczyny, nawet bez wyjaśnienia; stany depresyjne i lękowe; przewlekła choroba; a do tego jeszcze pozostałości z czasów, kiedy jako młody dzieciak uwikłałam się w okultyzm (powtarzające się koszmarne sny, wrażenie „obecności” jakichś duchów, dni, w które widziałam świat jako jeden wielki osaczający mnie koszmar, a ludzi jako gardzących mną i wyszydzających mnie wrogów itp.). Dlatego wybrałam intencję bardzo ogólną, całościową na początek.