Pragnę złożyć moje pierwsze świadectwo. Mianowicie o dziecko staramy się ponad dwa lata, zrobiliśmy z mężem podstawowe badania u mnie wyszły dobre ale u mojego męża bardzo kiepskie. Bylam bardzo załamana widząc takie wyniki, ciągle czytałam tylko na internecie różne komentarze par, które cierpią z powodu niepłodności zalamujac się.
depresja
Nowenna pompejańska o wyjście z depresji – wiele osób modli się o poprawę stanu psychicznego, a potem pisze świadectwa. Znajdziesz je poniżej. Maryja uwalnia z depresji!
Katarzyna: Ta dziewczyna go omotała.
Treść świadectwa: Pierwszą Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w 2014 roku z prośbą o poprawę naszej sytuacji materialnej.Było nam bardzo ciężko. Dwie Firmy, kredyty, mało zleceń, duże koszty utrzymania i groźba bankructwa.Strach, i przyszłość widziana w czarnych kolorach.Było mi bardzo trudno odmawiać tą modlitwę, nic się nie poprawiało.Przeciwnie było coraz gorzej.Zniechęcenie i ataki Złego.Bardzo dotkliwe ataki.Podsunął (wiem,że to sprawka złego) mojej drugiej połowie młodą dziewczynę.Mieliśmy do siebie ogromne zaufanie i oglądanie się za innymi to nie był jego styl.On po prostu nie był sobą.Ta dziewczyna go omotała.
Monika: Do tej pory mąż nie wrócił
Szczęść Boże odmawiam czwartą Nowenne Pompejańską (14) dzień dzisiaj. Moja intencja to ” o czyste serce myśli i prowadzenie przez Ducha Świętego dla mojego męża” . Poprzednie Nowenny też były w jego intencji ponieważ mąż zostawił mnie i dzieci i mieszka z kochanką. Pod koniec poprzedniej nowenny wrócił i był w domu 5 dni przepraszał prosił o przyjęcie zpowrotem po czym pojechał pozamykać sprawy tam miał być 4 dni .
Danuta: Podziękowania
Jestem o wiele zdrowsza fizycznie i psychicznie. Dzięki Maryjo za to, że stale jesteś ze mną. Bardzo się przywiązałam do Nowenn.
Zosia: Nie chcę być zawiedziona…
Nowennę odmawiam bo trzymam sie kurczowo nadziei że kiedyś tę łaskę otrzymam, ale nie wiem ile jeszcze dam radę w to wierzyć.
Anita: Matko proszę pomoż…
Dokoncze tą nowenne..bo nie jestem slaba. ALE..osiagnelam juz taki etap ze przestalam wierzyć ze bedzie dobrze.Matko pomoż…