Moje spotkania z Maryją w nowennie pompejańskiej ,której dotychczas nie znałam, rozpoczęłam 13 listopada br.Data niby przypadkowa,ale jak się potem okazało, to Jej święto , to ona sama dotarła do mnie ,aby chorobę/białaczka/ mojej 3-letniej wnusi oddać Jej.Nowennę w intencji uzdrowienia mojej wnuczki rozpoczęłam wspólnie z moją córką , siostrą i przyjaciółkami.
choroba
Świadectwa nowenny pompejańskiej ma temat uzdrowienia z chorób. Maryja jest z nami w chorobach. Oddaj Jej swoje choroby!
Kasia: dziękuję Maryjo
Jakiś czas temu opublikowałam świadectwo z mojej I Nowenny Pompejańskiej rozpoczętej w sierpniu. Moja prośba właśnie realizuje się. Druga Nowenna jeszcze nie zostałą spełniona, ale będzie w swoim czasie 🙂 Wierzę w to. Trzecią Nowennę odmawiam w intencji zdrowia osoby …
Aleksandra: Dobra praca bo długim bezrobociu, uratowanie małżeństwa od rozpadu, męża od alkoholizmu i uwolnienie od silnych bóli głowy
Witam wszystkich!
Nazywam się Olka i pragnę podzielić się z Wami moim świadectwem. Nowennę zaczęłam odmawiać wspólnie z moją babcią rok temu w styczniu gdy wszystko w moim życiu bardzo źle się układało.Byłam załamana. Mój mąż pił coraz więcej i nie chciał zerwać z piciem i chociaż bardzo go kochałam rozstaliśmy się. Długo nie mogłam znaleźć żadnej stałej i pewnej pracy,bezrobocie już mnie dobijało.
Grażyna: Problemy zdrowotne mojej córki zostały rozwiązane
Niedawno skończyłam odmawiać moją drugą Nowennę Pompejańską w intencji zdrowia mojej córki, która miała straszne bóle jelit. Nie dała rady nic jeść, bo zaraz po tym miała skurcze, uciskanie i bóle nie do opisania. Pod koniec Nowenny bóle ustąpiły i …
Justyna: babcia chodzi bez kul i lekarze stwierdzili, że nie wymaga nawet rehabilitacji!
Składam to świadectwo w imieniu babci, która 8.11.2013r. przeszła bardzo poważną operację stawu kolanowego. Stan zniszczenia kolana był tak zaawansowany, że babcia już praktycznie nie chodziła, nie mogła normalnie funkcjonować bez silnych leków przeciwbólowych. Jednocześnie bardzo bała się operacji za względu na zaawansowany wiek. Tydzień przed wyjazdem do szpitala, zachęciłam ją do odmawiania nowenny pompejańskiej. Chwyciła się różańca, jak tonący brzytwy, chociaż wcześniej zarzekała się, że nie da rady modlić się 3 częściami dziennie…