Dziękuje z całego serca Najświętszej Panience i Panu Jezusowi za wysłuchane modlitwy i wiele innych łask. Niedawno skończyłam odmawiać moja pierwszą Nowennę Pompejańską w intencji bliskiej mi osoby, która zachorowała na nowotwór krtani. Teraz czuje się dobrze i miała tylko Radioterapię. Lekarze powiedzieli ze na 99% nie ma już raka. Kiedyś mimo, że chodziłam co niedziele do kościoła to nie odmawiałam różańca i do końca nie wiedziałam też jak to robić.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
A oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Katarzyna: Przemiana serca = przemiana życia
Dziękuje Przenajswietszej Matce Różańcowej z Pompejów za łaski przemienienia mojego życia. Tkwiłam w licznych grzechach i zniewoleniach-w bulimii przez 26 lat, w cudzołóstwie, w egoizmie, w sprzeciwianiu się Prawdzie Kościoła Świetego-co do antykoncepcji i in vitro, a Najłaskawsza Matka przez te Nowennę odmienia mnie i pozwala stawać w Prawdzie. Pamiętajcie dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
Adrian: Rodzinny konflikt
Dzięki wstawiennictwu Maryi, jej błogosławieństwom i łaskom danym naszej rodzinie możemy po długich latach rozłąki spędzać święta oraz wszelkie uroczystości wspólnie w moim domu rodzinnym u mamy. Jestem żonaty już od 13 lat i mamy trójkę dzieci. Moja mama była samotnie-wychowującą matką trójki synów. Wraz z braćmi zawsze staraliśmy się mimo przeciwności trzymać razem. Po ślubie moim i młodszego brata więzi nasze bardzo zostały ograniczone.
Uzdrowienie ciała i duszy
Odmówiłam 4 nowenny pompejańskie: jedną za moje małżeństwo, drugą za pokój i miłość w całej naszej rodzinie. Dwie kolejne nowenny odmawiałam za moją mamę, która choruje na RZS – ciężka i bardzo bolesna choroba. Pierwszą z tych modlitw poświęciłam za jej uzdrowienie, drugą za to aby chociaż aż tak nie cierpiała, aby choroba nie siała dalszego spustoszenia w organizmie.
Alicja: Pozytywnie
Staraliśmy się z mężem przez dwa lata o drugie dziecko. Po 1,5 roku mąż zdecydował się zrobić badanie nasienia, bo moje wyniki były w porządku. Okazało się, że mąż ma tylko 1% zdrowych plemników. Zdecydowałam się odmówić nowennę Pompejańską. Przypadło to na okres Świąt Wielkanocnych. W 53 dniu nowenny zrobiłam test ciążowy, który wyszedł pozytywnie. Dziś jestem w 10 tygodniu ciąży. Za wstawiennictwem Matki Bożej udało nam się zajść w upragnioną ciąże.
Ewa: Wola Boga
Obecną NP zaczęłam odmawiać w intencji mojej sąsiadki – młodej kobiety, matki trójki dzieci (najmłodsza córka chodzi do przedszkola), chorującej na raka. Najpierw terapia przynosiła efekty, ale przed Wielkanocą jej stan się drastycznie pogorszył. Wiem, że dla Boga nie ma nic niemożliwego więc zaczęłam prosić o łaskę powrotu do zdrowia dla niej, ale jeżeli wola Boga jest inna, to o ulgę w cierpieniu, bo miała straszne bóle.