W czerwcu z dnia na dzień zostawił mnie chłopak. Byłam bardzo załamana i nie wychodziłam z pokoju, w którym tylko płakałam. Ciężko było się skupić na czym kolwiek. Postanowiłam złapać za różaniec i modlić się nowenną pompejańską. Podczas modlitw był płacz i chwilę zwątpienia, że to nic nie daje. Przeszłam połowę nowenny i nie poddawałam się, cały czas wierzyłam że Mateczka zrobi wszystko abyśmy byli razem. Będąc w 30stym którymś dniu odmawiania nowenny i dowiedziałam się rzeczy o nim takich, że przestało mi na nim zależeć i przerwałam nowennę. W listopadzie wróciły do mnie uczucia do niego. Kocham go bardzo, jest moją jedyną miłością. Nie potrafię o nim zapomnieć. Więc na nowo zaczęłam się modlić nowenną.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Anonim: Ave Maria
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. Chciałbym przedstawić świadectwo odmówionej Nowenny Pompejańskiej w dn. 16.10-08.12.2018r. w intencji powrotu osoby, z którą rozstałem się około 1,5 miesiąca przed rozpoczęciem nowenny, a z którą byłem około pół roku. Nie wdając się szczegóły na wstępie podkreślę, że nie był to związek który podobał się Bogu, jednakże z uwagi na postanowienie przeze mnie poprawy oraz z uwagi na to, że po mojej stornie leżało sporo winy postanowiłem odmówić nowenne w intencji „powrotu dziewczyn jeśli taka jest wola Boża”. Decyzja była dość spontaniczna w ręce wpadł mi materiał na kanale YouTube o Nowennie, a kontakt z nią był w zasadzie żaden plus dzieląca odległość różnych miast. Nastąpiła krótka chwila zawahania czy dam radę (przecież to cały różaniec), ale stwierdziłem, że czemu nie – okaże się przecież w trakcie. Tego samego dania trafiłem „przypadkiem” na audycję w Radiu Niepokalanów „jak odmawiać różaniec”. Taki mały cud. Znak dodał mi skrzydeł.
Ela: Ogromna poprawa
Nie wiem jak zacząć ten wpis, ale czytając tyle pięknych świadectw postaram się napisać jak najzwięźlej. Wpis trochę odwlekałam. Nowenna Pompejańską jest niesamowitą modlitwą, ciężko określić słowami ogrom tego, ale póki się nie spróbuje to nie wie się jak to jest. Podczas odmawiania modlitwy dzieją się niesamowite rzeczy, niektóre nawet jakiś czas po odmówieniu. Maryja wszystkiego wysłuchuje, wie czego nam trzeba i nam to po prostu daje.
Lucyna: Otrzymane łaski
Odmawiam Nowennę od 2017 roku, nie pamiętam dokładnie ile już odmówiłam w intencji moich dzieci i swojej i zawsze jest mi dane otrzymać pomoc w tych intencjach o, które proszę, może nie wszystko dostaje od razu ale zawsze czuję pomoc mojej najukochanszej Mateczki. Do końca mojego życia będę starać się odmawiać różaniec. Mam
trudne sytuacje w mojej rodzinie a szczególnie z najmłodszym synem i zawsze sięgam po różaniec i zaczynam kolejną Nowennę i otrzymuje pomoc od Mateńki.
Anonim: Pan Bóg mnie prowadzi
Szczęść Boże, mam 25 lat, o NP dowiedziałem się na pielgrzymce do Częstochowy, jednak zacząłem ją odmawiać po roku. Odmówiłem już kilka nowenn, które nie do końca się spełniły, wierzę że Bóg modlitw wysłuchał i pokierował pewnymi sprawami według Jego woli. Odmawiając te nowenny otrzymałem wiele łask, Pan Bóg mnie ciągle prowadził. Uświadomiłem sobie i przypomniałem wiele grzechów, przystąpiłem do spowiedzi generalnej. Nowenny odmawiam z przerwami, po dłuższej przerwie czuję potrzebę duchową aby znowu odmówić NP.
Stokrotka: Najukochańsza Matka pomogła mi w znalezieniu pracy
Moją czwartą Nowennę Pompejańską odmówiłam w intencji znalezienia lepszej pracy. Praca, w której wówczas pracowałam odbijała się na moim zdrowiu. Zrozumiałam też, że nie jest to praca dla mnie. Złożyłam wypowiedzenie. Trafiłam też przypadkowo na artykuł, w którym pewna osoba podkreślała, że w życiu ważne jest zaufanie, wiara oraz docenianie dobrych stron. W między czasie padały propozycje innych prac.