Witamm serdecznie. Odmawiam już czwartą Nowennę Pompejańską. Czytając świadectwa innych osób, zadaję sobie pytanie, dlaczego moje prośby nie zostały jeszcze do końca wysłuchane. Odpowiedź jest szybka i prosta – taka jest wola Boga, módl się, zawierz Jemu swoje troski, uwierz w potęgę Nowenny, a gdy nadejdzie odpowiednia pora, Bóg i tak Cie wysłucha, lecz scenariusz spełnienia naszych próśb nie zawsze jest taki, jak my sobie to wyobrażamy.
Borykam się od kilku lat z problemami urzędowymi, do dziś nie wiem jak długo to wszystko jeszcze potrwa. Zaczęło się od modlitw do św. Rity, patronki od spraw z pozoru niemożliwych czy nawet beznadziejnych.