Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Modlitwa i skupienie

Paulina: Utrata dziecka i czas żałoby

Odmówiłam kolejną Nowennę Pompejańską, która odgrywa w moim życiu ważną rolę (już wiele razy doświadczyłam łask dzięki niej). Zdecydowałam się na nią, ponieważ zwyczajnie rozsypałam się po tym jak moje dzieciątko zmarło (poroniłam). Był to czas kiedy z jednej strony modlitwa przychodziła mi z trudem (wiele emocji, pytań, zwątpień), a z drugiej tak bardzo potrzebowałam pomocy Bożej. Zdecydowałam się modlić i prosić o opiekę nad duszą mojego maleństwa. Podczas modlitwy często płakałam, rozmyślałam i nie mogłam się skupić. Nie potrafiłam modlić się tak jak dawniej, tak jakbym chciała. Wytrwanie było naprawdę trudne, cieszę się, że jednak mi się udało.

Przeczytaj

Szpital

Daria: Błogosławieństwo i opieka w trudnych chwilach

Jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny wraz z moim mężem. Pierwszą nowennę zaczęliśmy, gdy nasza córka się urodziła. Zdiagnozowano u niej nieuleczalną genetyczna chorobę, o której nie wiedzieliśmy podczas ciąży. Rozwiązanie nastąpiło w 33 tyg z powodu złych zapisów ktg. Po porodzie została reanimowana i zaintubowana. Od razu zaczęliśmy modlić się nowenną o jej zdrowie i prawidłowy rozwój.

Przeczytaj

Różaniec na ręce

Anonim: Otrzymana łaska

Czytam wiele świadectwa i widzę, że te doświadczenia są takie podobne, że to napewno nie jest przypadek. Nowenn zmówiłam już wiele , ale pierwsza była najtrudniejsza (tak jakby piekło poruszyła i w moim życiu działy się dziwne rzeczy). I mogłabym wiele tu pisać, jakie cuda się u mnie wydarzyły, ale tego jest sporo. Jedno jest pewne nowenna wycisza, robi z nas silnych ludzi a Maryja wskazuje nam drogę.

Przeczytaj

cmentarz

Maria: Nowenna pompejańska dziękczynna

Od 16.06.2021 do 8.08.2021 odmawiałam NP w której prosiłam Maryję, aby przyjęła ode mnie wdzięczność i podziękowanie za wszystko co otrzymałam w życiu. Tak wiele zawdzięczam Matce Bożej, tak wiele otrzymałam łask w życiu, tak wiele Matka Boża pomogła mi w życiu, że w tej Nowennie dziękowałam za wszystko. W 25 dniu NP uświadomiłam sobie, że Pan Jezus nas kocha, że zostawił nam Siebie – ustanawiając Eucharystię – tu na ziemi na Ostatniej Wieczerzy, a potem poszedł na wielką i okrutną mękę, oddając Swe Życie za nas, za nasze grzechy. A ponadto daje nam Ducha Świętego, który pomaga nam dojść do Nieba.

Przeczytaj