Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Miłość, serce i lupa

Anonimowa: Nowenna pompejańska o miłość

Witam, długo się zbierałam żeby napisać to świadectwo, ale nie przedłużając.. Pewnego dnia kiedy byłam w pracy przeglądałam internet a najczęściej stronę Onet z tego względu że lubię czytać różne newsy ze świata, wpadłam na artykuł o nowennie pompejańskiej a że wtedy miałam ciężkie miesiące z powodu związku postanowiłam że może zacznę odmawiać w intencji tej miłości…

Przeczytaj

Smutek

Konrad: Nowenna pompejańska o nawrócenie drugiej osoby

Ponad rok temu dowiedziałem się o nowennie pompejańskiej gdy byłem w ciężkiej dla mnie sytuacji. Zacząłem ją odmawiać w grudniu 2020 w intencji mojej ukochanej, której od kilku lat niestety nie jest po drodze z naukami Kościoła ( nie uznaje Tradycji tylko samą Biblię ). Za każdym razem gdy odmawiałem nowennę, czułem na duszy spokój oraz to że moja intencja naprawdę zostanie wysłuchana przez Matkę.

Przeczytaj

Mężczyzna

Ann: Przeznaczony mężczyzna będzie tutaj

Nowennę Pompejańska odmawiam ponad 5 lat od kiedy zakończył się mój związek małżeński na którym mi bardzo zależało .Niestety wszystko potoczyło się inaczej niż tego chciałam jak również nie zostały wysłuchane modlitwy o uratowanie tego związku,ale teraz widzę że widocznie tak miało być . Obecnie jestem w trakcie stwierdzenia nieważności małżeństwa.

Przeczytaj

modlitwa

Magda: Powrót ukochanego i zdrowie

Aktualnie jestem w trakcie odmawiania czwartej Nowenny, kończę w okolicach 28 grudnia. Pierwsza moja Nowenna była odmawiana w tej samej intencji, co teraz – powrót ukochanego. Podczas jej odmawiania już zaledwie po dwóch tygodniach doświadczyłam łaski. W tej, choć niedługo kończę, jeszcze nie. Nie chcę tracić wiary, ale wciąż czuję niepokój, że nie zostanę wysłuchana, że zawierzę, a ostatecznie będę rozczarowana.

Przeczytaj

Pęknięte serce

Weronika: Modlitwa o ratowanie relacji

Świadectwo to piszę kilka tygodni po zakończeniu nowenny, w której spełnienie intencji głęboko wierzyłam. Mimo niespełnionej prośby obiecałam, że napiszę to świadectwo i miałam to przez ten czas na sumieniu. Prosiłam w pompejance o pogodzenie się i uratowanie relacji z pewną osobą na której mi bardzo zależy. Kilka miesięcy temu nasz kontakt się nagle popsuł. Próbowałam dać z siebie wszystko aby to naprawić bo poczułam do niego cos więcej czego nie czułam do nikogo wcześniej. Mimo moich starań zerwaliśmy kontakt, zablokował mnie bez konkretnego wyjaśnienia.

Przeczytaj