Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

marta: prośba o modlitwę

Marta: Prośba o modlitwę

Jakieś 1,5 roku temu wydarzyło się w moim życiu kilka przykrych spraw, których ostateczny przebieg wywołał u mnie stany okołodepresyjne i lękowe. Nawet dobrze nie pamiętam tych miesięcy, pogubiłam się na tyle, że ostatniej nadziei szukałam jedynie w codziennej modlitwie różańcowej, no i wsparciu psychologa. Wewnętrznie byłam karykaturą samej siebie, a jednak Bóg nade mną czuwał. Studia ukończyłam z wyróżnieniem, najlepszy student na roku, a na obronę przecież szłam jedynie z nadzieją, że komisja mnie nie zniszczy i że nie wybuchnę tam płaczem. Powoli odnajdywałam spokój wewnętrzny i poznałam ludzi, którzy pomogli mi się znowu cieszyć życiem.

Przeczytaj

marta: wymarzona praca

Marta: Wymarzona praca

Chciałabym złożyć świadectwo jak za pośrednictwem Matki Bożej udało mi się odnaleźć wymarzoną pracę. Wszystko zaczęło się od złożenia wypowiedzenia w poprzedniej pracy, wracając do domu z niej zawsze czułam się źle, chciałam bardziej się rozwijać, nie stać w miejscu i nie ukrywam też więcej zarabiać. Przez dwa miesiące dzielnie szukałam nowej pracy, w mieście, w którym mieszkam jest przesyt osób na moim stanowisku i dlatego płacą też śmieszne pieniądze jak na tak odpowiedzialne stanowisko, nie mówiąc o długich i ciężkich latach studiów. Jeździłam osobiście, dzwoniłam, wysyłałam maile – zero odzewu.

Przeczytaj

Koniec z samogwałtem

Dzień dobry. Mam na imię Arek, mam 25 lat. W wieku około 9 – 10 lat zacząłem nieświadomie popełniać grzech masturbacji. Sprawiało mi to przyjemność, dlatego robiłem to często, średnio 2-3 razy dziennie, na nic nie zważając. Po kilku latach, dowiedziałem się, że to grzech. Chciałem z tym skończy, ale zawsze upadłem. Kilkanaście dni po spowiedzi (max 30) to wszystko, na co było mnie stać.

Przeczytaj