Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

góry

Natalia: Muszę wytrwać w drodze

Moją pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać niespełna miesiąc po tym jak zostawił mnie chłopak po długim związku. Był dla mnie wszystkim. Przechodzę najtrudniejszy sprawdzian wiary w moim życiu. Nowennę odmawiałam w intencji spełnionej, odwzajemnionej miłości, o dobry związek partnerski. Do końca modlitwy zostały 3 nowenny. Oczywiście nie zakochałam się w nikim innym, nie stworzyłam nowego związku. Jednak Maryja dała mi w trakcie nowenny jakby znak, że zostanie ona spełniona, ale w swoim czasie.

Przeczytaj

Modlitwa i ręce

Klaudia: Powrót ukochanej osoby

Witam. Chciałam podzielić się z wami moim świadectwem, tak jak obiecywałam, że wszędzie będę głosić jak łaskawa jest Mateczka. Na nowennę trafiłam już kilka lat temu, wtedy nie byłam na nią gotowa. Tym razem jednak moje życie potoczyło się tak, że stwierdziłam, że nic innego nie jest w stanie mi pomóc. Znalazłam się w najgorszym momencie swojego życia.

Przeczytaj

Złamane serce

Kamila: Nowenna za ukochanego

Chłopak ze mną zerwał. Byłam załamana i zrozpaczona. Nic mi nie pomagało, dopóki nie wzięłam do ręki krzyża. Od tego czasu mogłam spokojnie zasnąć, bez płaczu, bez koszmarów. Intencja dotyczyła powrotu ukochanego, jak też obdarzenia go dobrem i miłością. Po jakimś czasie porzuciłam część modlenia się o jego powrót, bo uzmysłowiłam sobie, że to nie tylko egoistyczne z mojej strony, ale również, że on ma wolną wolę.

Przeczytaj

list m: kto to wie, co ma bóg w planie?

LIST M: Kto to wie, co ma Bóg w planie?

Podczas odmawiania Nowenny obiecałam Matce Bożej napisanie świadectwa, więc ten wpis będzie wylaniem moich uczuć i wrażeń ostatniego czasu. Kilka miesięcy temu zerwał ze mną chłopak – moja ogromna miłość. Byłam do niego bardzo przywiązana i nie wyobrażałam sobie rozłąki. Jednak, Pan Bóg miał inny plan. Pierwsze miesiące były bardzo depresyjne, nic nie miało sensu.

Przeczytaj

Wolność

Ela: Uwolnienie emocjonalne

Witam, chciałam podziękować Najświętszej Maryji Panny, Św. Ricie, Janie Pawle II, o pomoc przez przejście od rozstania po uwolnienie emocjonalne. Myślę, że byłam zniewolona emocjonalnie od byłego. Dlatego prosiłam po rozstaniu o pomoc, o odcięcie się od przeszłości i zapomnieniu, a pomoc w teraźniejszości. Pierwsza część dała mi ukojenie, niesamowity spokój, pracę nad sobą, zaś druga część bardzo opornie i ciężko mi szła.

Przeczytaj