Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ewa: choroba niszczyła nas

Ewa: Choroba niszczyła nas

Chciałbym złożyć swoje świadectwo Nowenny Pompejańskiej w intencji mojego męża. Z mężem jesteśmy już kilka lat po ślubie, mamy małe dziecko. Mój mąż od wielu lat był chory na nerwicę natręctw myśli na tle brudu (nie powiedział mi o tym przed ślubem, byłam tego nie świadoma). Choroba niszczyła nas i nasze małżeństwo niewyobrażalnie. W naszym domu wciąż były awantury, przemoc fizyczna, szantaż emocjonalny. Mąż widział wszędzie brud, wciąż się mył przebierał, sprawdzał mnie i dziecko. To, co przeszliśmy, nie da się tego opisać, chyba nikt nie jest w stanie tego zrozumieć, co tego nie przeszedł. W wyniku swojego zachowania stracił bardzo dobrze płatną pracę, do dziś nie pracuje. Za to również obwiniał mnie, wszystkich dookoła, tylko nie siebie. Istny koszmar.

Przeczytaj

elżbieta: urodzi się dziecko!

Elżbieta: Urodzi się dziecko!

Kiedy po ślubie mojego syna, okazało się, że synowa może mieć problem z zajściem w ciążę, w drugim roku ich małżeństwa, a dokładnie 25 stycznia 2018 r. podjęłam nowennę pompejańską z prośbą, by Maryja wyprosiła łaskę rodzicielstwa dla nich obojga. Wcześniej zgodziłam się z wolą Pana Boga co do ich życia.

Mniej więcej w tym czasie taką nowennę podjęła mama synowej.

Przeczytaj

marta: dziękuję ci matko

Marta: Dziękuję Ci Matko

Mam na imie Marta. O Nowennie Pompejanskiej dowiedzialam sie z internetu dosyc dawno temu. Dlugi czas zabralo mi jednak zanim zaczelam ja odmawiac, gdyz nie wierzylam sobie, ze podolam, a wydawalo mi sie, ze jezeli zaczne to absolutnie nie moge przerwac. Od dluzszego czasu zaczelo sie psuc coraz bardziej w moim malzenstwie. Maz tratkowal mnie jak podmiot, nie zwracajac uwagi na moje uczucia i nie liczac sie z moim zdaniem. Moj maz ma problem z opanowaniem i wyrazaniem zlosci. Poza tym nie umie rozmawiac, gdyz w jego domu sie nie rozmawialo. Dla niego liczylam sie tylko fizycznie ja, aby mogl zaspokoic swoje potrzeby. Bardzo mnie to bolalo i powodowalo to coraz wiekszy dystans pomiedzy nami.

Przeczytaj

edyta: kłótnie rodzinne

Edyta: Kłótnie rodzinne

Nowennę odmawiam już od paru lat z przerwami, nigdy jednak nie zamieściłam tutaj żadnego świadectwa. Czuję, że powinnam to zrobić, dlatego napiszę o nowennie, którą odmawiałam już jakiś czas temu w intencji bliskiej mi osoby i jej rodziny. Osoba ta miała problemy rodzinne wynikające z toksycznych relacji między jej teściami a ich synem i zarazem jej mężem oraz wnukami. Teściowie wtrącali się do wszystkiego, manipulowali synem i wnukami, przeciwstawiając ich przeciwko matce. Mieli nawet plan odebrania jej dzieci.

Przeczytaj

eliza: ocalenie podczas operacji tętniaka aorty

Eliza: Ocalenie podczas operacji tętniaka aorty

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus,

chciałaby podzielić się z całym światem swoim świadectwem cudu wyzdrowienia mojego taty dzięki Nowennie Pompejańskiej.

Mam wspaniałą rodzinę – cudownych rodziców i trójkę rodzeństwa. Niestety nasz tata ma od lat bardzo chore serce. Był już wiele lat temu operowany. Miał wstawioną sztuczną zastawkę oraz baypass-y.  Niestety dwa lata temu okazało się, ze ma również tętniaka aorty. Wszyscy lekarze potwierdzali, że stan taty jest bardzo poważny, a ich wskazania do operacji były bardzo podzielone. Jedni odradzali, ponieważ ryzyko komplikacji i nieprzeżycia było bardzo duże, inni radzili przeprowadzenie operacji ale zaznaczali, że za skutek nie mogą ręczyć. Nasz tatuś w każdej chwili mógł umrzeć.

Przeczytaj

ola: szczęśliwa operacja

Ola: Szczęśliwa operacja

Dziękuję Ci Kochana Królowo Różańca Świętego. Modliłam się w intencji szczęśliwego przebiegu operacji mojej mamy. Nowenny jeszcze nie dokończyłam, ale Przenajświętsza Mateńka mnie wysłuchała. Operacja przebiegła pomyślnie, mało tego mama zdecydowanie lepiej znosi skutki narkozy (w poprzednich operacjach było bardzo źle) i ogólnie czuje się nie najgorzej. Dziękuję. Nowenna Pompejańska działa cuda.