Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

milena: łaski dla mojej rodziny

Milena: łaski dla mojej rodziny

Nowenną Pompejanską modle sie juz od ponad dwoch lat. Najpierw byla to modlitwa o pomoc w naprawie relacji pomiędzy mną a moim mężem, z ktorym coraz częściej i mocniej sie klocilam. Moj maz byl bardzo zaborczy, zazdrosny. Teraz juz jest duzo lepiej. Ufamy sobie. Nasze relacje sa obecnie b. dobre.Czasem zdarzaja sie kłótnie w których mąż mnie rani ale zawsze wychodzimy z tego calo. Odmawialam tez nowenne o zdrowie corki ktora chorowała wowaczas na nawracajace anginy. -Wszystko minęło…

Przeczytaj

daniel: uzdrowienie taty

Daniel: Uzdrowienie taty

W dniach 20.07-11.09.2018 modliłem się nowenną pompejańską m.in. o zdrowie dla taty, pokonanie raka. Było to w trakcie diagnostyki szczegółowej, gdy już był stwierdzony rak. Ciągle nie wiedzieliśmy, czy wybrać metody radioterapeutyczne czy radykalne usunięcie. Ostatecznie BÓG, który jest wielki, tak pokierował wydarzeniami, że dziś jest już po usunięciu prawie dwudziesty dzień. Okazało się, że nie było przerzutów do węzłów chłonnych. Leczenie jest nadal w trakcie, ale wiem, że Bóg tym kierował, że Maryja wstawiła się za mną. Że wyprosiłem to, nie z powodu mojej osoby, ale tylko dlatego, że Maryja wysłuchała mnie i wybłagała to u Boga. Wierzę, że dalsza rekonwalescencja i dochodzenie do zdrowia przebiegnie bardzo dobrze i że wszelkie inne wyniki badań będą dobre. Chwała Panu!!!!!

jan: nie po mojej myśli

Jan: Nie po mojej myśli

Nasza zwiazek trwal 15 lat. Obydwoje mamy dobre prace. Co roku byly wakacje. Kupilismy dom. Urodzila sie nam piekna zdrowa corka za ktora tak Bogu dziekuje…

Skracam cala historie o 10 lat – w zeszlym roku z bezradnosci i bez wyjscia zaczalem Nowenne Pompejanska. Przystapilem z placzem w konfesjonale spowiedzi. Modlilem sie zaciecie, najlepiej jak moglem,I tak jak wielu innych, ogarnal mnie spokoj (czolem ze modlitwa moja jest szczera, ze jest odpowiednia i ze mam racje starajac sie ochronic dziecko i rodzine).

Przeczytaj

anna: ukochany synek

Anna: Ukochany synek

Moją Nowennę rozpoczęłam kiedy byłam w ciąży, trafiłam na nią zupełnie przypadkiem szukając ukojenia w modlitwie i odpowiedzi na troski i niepewności. Jeszcze podczas odmawiania Nowenny Matka Boska zaopiekowała się mną, kierując pewnej niedzieli moje kroki do szpitala, okazało się, że rozpoczęła się przedwczesna akcja skurczowa. Kiedy trafiłam na salę szpitalną zauważyłam nad łóżkiem malutki obrazek Matki Bożej, wiedziałam, że będzie dobrze.

ewa: uzdrowienie wnuczka

Ewa: Uzdrowienie wnuczka

Szczesc Boze . Chcialabym moim swiadectwem zachecic innych do odmawiania tejze nowenny pompejanskiej . Moj wnuczek gdy mial 4 miesiace , stwierdzono u niego przepukline i ze trzeba bedzie operowac , ale dopiero jak skonczy 12-cie miesiecy . Jaderka jego byly czasami tak bardzo napuchniete , ze az strach nas ogarnial . Oczywiscie , ja Babcia chwycilam za rozaniec i z cala pewnoscia w sercu , ze NMP nam pomoze wyjsc z tego , bez operacji .

iza: praca dla kuzynki

Iza: praca dla kuzynki

Po raz kolejny chciałabym dać świadectwo działania Nowenny Pompejańskiej.

Moja kuzynka przez 10 lat mieszkała zagranicą, los sprawił, że wraz z rodziną „musiała” wrócić do Polski. Od początku wiedziała, że łatwo nie będzie choć mąż szybko dostał pracę w zawodzie, utrzymać rodzinę z 2 dzieci, w tym mały alergik, którego żywienie to horrendalne koszty.

Przeczytaj