Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

szpital

Lena: Maryja znowu podała mi rękę

Moi drodzy to moje 4 świadectwo , które składam na tej stronie. Tak jak obiecałam Mateńce chciałabym się z Wami podzielić moimi doświadczeniami, łaskami, radościami i smutkami jakich doświadczyłam i doświadczam podczas odmawiania tej niezwykłej modlitwy. Niestety nie wszystkie intencje zostały wysłuchane, ale czekam z ufnością na to co Mateńka mi ofiaruje. Chciałbym opisać ostatnią łaskę, którą otrzymałam za wstawiennictwem Najświętszej. Podczas rutynowych badań krwi u mojego syna wyszły wyniki, które były bardzo złe. Tego samego dnia po tygodniowej przerwie ( Nowennę odmawiam z małymi przerwami od 2015 roku) rozpoczęłam kolejną pompejankę w intencji zdrowia syna. Podczas jego pobytu w szpitalu wyniki zaczęły się bardzo poprawiać. Obecnie jestem na końcu odmawiania Nowenny. Niektóre wyniki syna nieznacznie odbiegają od normy, ale nic nie zagraża już jego życiu. Dziękuje Ci Mateńko z całego serca. CHWAŁA PANU!!

Przeczytaj

Rodzina

Katarzyna: Wysłuchane prośby

Kochana Mamo! Przepraszam,że tak późno Ci dziękuję za wszelkie łaski, które stały się udziałem mojej rodziny dzięki nowennie pompejańskiej. Każda nowenna, a było ich w moim życiu wiele niosła ze sobą szereg łask. Wymodliłam pracę dla męża, udaną oparację nogi dla córki oraz bardzo dobrze zdany przez nią egzamin gimnazjalny i dostanie się do wymarzonej szkoły a zwłaszcza wiele pokoju w jej sercu. Syn odnosi sukcesy sportowe, w których daje się odczuć opiekę Matki Bożej.

Przeczytaj

Renata: Wiele łask dla mnie i mojej rodziny

Jestem w trakcie odmawiania 4 nowenny pompejanskiej. Mam dlug wdziecznosci wobec Matenki kochanej, poniewaz dwa razy moje modlitwy zostaly wysluchane. A nie zamiescilam swiadectwa. Pierwsza nowenna byla odmawiana przezemnie o zdanie matury przez corke, druga o prace dla syna. Obecnie jestem w trakcie odmawiania czwartej nowenny W miesiaca pazdzierniku dowiedzialam sie ze jestem chora na raka. Ta wiadomisc byla strasznie paralizujaca dla mnie i mojej calej rodziny. Swiat nam sie zawalil.

Przeczytaj

dziecko

Daniel: Mamy żal do siebie, do lekarzy, do swojej niewiedzy

To będzie trudny wpis i bardzo proszę każdego kto czyta o dotrwanie do końca. Zawsze uważałem siebie za dobrego człowieka, wierzącego chociaż niepraktykującego , chyba z uwagi na lenistwo. Dziwnie to brzmi, ale tak właśnie myślałem o sobie. Sam nie wiem. Moja żona, poznana 10 lat temu (mam w tej chwili 36 lat), to wspaniała i dobra kobieta. Od lat wraz z żoną staraliśmy się o dziecko. Moja żona miała wodniaki na jajowodach, co w diagnozie lekarzy oznaczało zatkane jajowody – niemożność naturalnego poczęcia.Podobno skutek jakiegoś zapalenia, niby można byłoby to leczyć gdyby zostało zdiagnozowane znacznie wcześniej. Ale lekarze nie zauważyli. W opinii wszystkich lekarzy pozostawało nam tylko i wyłacznie invitro – do której to procedury podeszliśmy.

Przeczytaj

dziecko

Aleksandra: Będziemy rodzicami

Na Nowennę Pompejańską trafiłam przypadkowo, kiedy w chwilach zwątpienia spowodowanych nieudanymi próbami poczęcia dziecka wpisywałam w wyszukiwarkę hasła, które miały zaprowadzić mnie do stron – dających nadzieję. I tak trafiłam na stronę świadectw – lepiej trafić nie mogłam 🙂 Wiedziałam, że nie było to kwestią przypadku i jest to znak z góry. Wierzyłam głęboko, że nadejdzie dzień, kiedy ja podzielę się z Wami moimi łaskami, które wyprosiła dla Nas Maryja!

Przeczytaj