Nowennę pompejańską odmawiam od niemal roku z przerwami pomiędzy kolejnymi nowennami. Główne intencje nie spełniły się może w 100%. Były to intencje, które dotyczyły tzw. życia doczesnego. Łaska, którą otrzymałam, dotyczy natomiast sfery duchowej. Po pierwsze – zaczęłam regularnie chodzić na Msze św. i to nie tylko w niedziele, ale również i w tygodniu. I coraz częściej obecność na nich przeżywam w sposób duchowy.
przemiana wewnętrzna
Nowenna pompejańska prowadzi do przemiany wewnętrznej. Odnów swoje życie duchowe, zyskaj bliskość Pana Jezusa i Maryi przez nowennę!
Ania: Spłynęły na mnie zdroje Łask, czułam się otoczona cudami
Szczęść Boże!
przed prawie 3 miesiącami, będąc na dnie rozpaczy i własnego grzechu, dał mi Bóg odczuć swoją obecność, swoją miłość do mnie, wziął mnie na ręce i wypełnił moje serce miłością i nadzieją… Spłynęły na mnie zdroje Łask, czułam się otoczona cudami.
Bartłomiej: Owoce nowenn pompejańskich
Szczęść Boże! Chciałbym podzielić się owocami nowenn pompejańskich. W 2013 roku odmówiłem pięć nowenn pompejańskich, a szóstą nowennę rozpocząłem 1 grudnia 2013 roku, a zakończyłem 23 stycznia 2014 roku. Pierwsza intencja dotyczyła otrzymania dobrej pracy dla mnie, którą zakończyłem… 19 marca 2013 roku w uroczystość Św. Józefa.
Małgorzata: Maryjo dziękuję Ci za obfite łaski!
Pragnę złożyć świadectwo o wyjątkowości Nowenny Pompejańskiej.Parę dni temu ukończyłam, o ile mnie pamięć nie myli, 7 Nowennę. Moc płynąca z tej niezwykłej modlitwy jest wielka.Moja rodzina została obdarzona licznymi uzdrowieniami fizycznymi, niektóre z chorób ciągnęły się latami.
Joanna: Nowenna Pompejanska jest cudowna!
Witam serdecznie, mam na imię Joanna i chciałabym wam powiedzieć świadectwo na temat tej cudownej modlitwy jaką jest Nowenna Pompejanska. Nowennę tę rozpoczęłam odmawiać 31 października a skonczylam dzień przed Wigilią – 23. 12
Nowennę tę odmawiałam w intecji mojej przyjaciółki Jadwigi. Codziennie prosiłam Matkę Różanca Świętego o potrzebne łaski dla niej, szczególnie o łaskę zdrowia i uzdrowienia relacji w jej pracy.
Emilka: Trzeba zawsze mieć nadzieje i modlić się…..
Swoją pierwszą w życiu nowennę zakończyłam 14 grudnia i jest to prawdziwy cud,bo przy trójce małych dzieci naprawdę nie sadziłam,że mi się to uda, ale jednak z pomocą Maryi dałam radę. Na dodatek nie wyobrażam sobie teraz dnia bez odmówienia wszystkich 4 części różańca i 16 grudnia rozpoczęłam kolejna nowennę w innej już intencji. Byłam w naprawdę beznadziejnej sytuacji,mąż założył firmę,wydaliśmy wszystkie oszczędności,na utrzymaniu 5 osób góra rachunków,