Witam. O nowennie dowiedziałam się od siostry. Koniec ubiegłego roku, był dla mnie okresem bardzo trudnym, ponieważ skumulowało mi się kilka poważnych spraw i zrozumiałam że zostałam z tym sama. Miałam wtedy pretensję do siebie no i oczywiście do całego świata, dlatego nie od razu zaczęłam się modlić.
przemiana wewnętrzna
Nowenna pompejańska prowadzi do przemiany wewnętrznej. Odnów swoje życie duchowe, zyskaj bliskość Pana Jezusa i Maryi przez nowennę!
Violetta: Ufajcie wszyscy rodzice Maryi
Edyta: Cudowna przemiana serca
Pragnę podziękować miłosiernemu Bogu i Królowej Różańca za łaskę uzdrowienia serca mojej mamy. Moja mama cierpiała w małżeństwie z powodu braku miłości, samotności i wielu trudnych zachowań taty i w końcu w jej sercu pozostała tylko wielka gorycz, żal, złość i nawet nienawiść do męża. Była zatruta i to niszczyło ją bardzo, nas, jej córki i męża tak samo. Rozpoczęłam więc nowennę pompejańską, nie mając prawie wiary, ofiarując jedynie wytrwałą modlitwę, która na dodatek była odmawiana w ciągłym rozproszeniu.
Magda: wysłuchana modlitwa
Pragnę złożyć świadectwo spełnionej prośby. Matka Boża mnie wysłuchała!!
Modliłam się o powrót ukochanej osoby. I po dłuższym czasie nasze relacje się odnowiły i wiemy, że chcemy być razem. Może nie jest od razu idealnie, bo istnieje między nami trudna do rozstrzygnięcia kwestia, która buduje po między nami górę lodową, ale dziś wiem, że oddając się Maryi wszystko się ułoży. Dziś patrzę na ten problem nie przez złość, przepychanie się argumentami czy kłótnie.
Marta: warto szukać pociechy i nadziei u Maryi
Witam, pragnę podzielić się z Wami moim świadectwem. Być może przyczyni się ono do tego, aby zachęcić kolejne osoby do odmawiania nowenny, tak jak to było ze mną. O nowennie dowiedziałam się zupełnie przypadkiem na jednym z portali i postanowiłam spróbować. Pamiętam taki dziwny, irracjonalny strach przed rozpoczęciem, co spowodowało kilkudniowe opóźnienie. Nie zapomnę pierwszego dnia tej modlitwy przeplatanej płaczem, na końcu której dotarło do mnie jakie to cudowne i piękne. Lęk ustąpił, a jego miejsce zajął błogi spokój, wręcz poczucie bezpieczeństwa.
Ewka: ta modlitwa mnie uratowała
Kochani, chcę się z Wami podzielić świadectwem łaski, którą otrzymałam przez wstawiennictwo Matki Boskiej, Królowej z Pompejów. Moją pierwszą nowennę (01.09–4.10. br.) odmówiłam w intencji znalezienia nowej pracy, bądź pozostania na obecnym stanowisku pracy, ale ze zmianą mojego nastawienia… Byłam naprawdę w bardzo złym stanie emocjonalnym, pracowałam w ogromnym stresie, czułam wielki smutek i przepełniała mnie złość.