Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

izabela: otrzymane i nie otrzymane łaski

Izabela: Otrzymane i nie otrzymane łaski

Witam,

Na Nowennę Pompejańską  trafiłam przypadkiem szukając jakiejś cudownej modlitwy, która zdziałałaby cuda w moim życiu. Długo zbierałam się do odmówienia Nowenny, aż w końcu w moim życiu nastąpił prawdziwy kryzys. Pierwszą swoją NP w intencji wyjścia z długów skończyłam odmawiać 5 kwietnia a drugą w intencji powrotu mojej babci do mojego domu 9 kwietnia – właściwie odmawiałam dwie jednocześnie. Myślałam o samobójstwie. Nadal myślę. Ale zacznę od początku…

Przeczytaj

ewa: szukałam pomocy

Ewa: Szukałam pomocy

Moja przygodna z Nowenną Pompejańską zaczęła się w marcu 2014 roku. Jestem przekonana, że to Maryja podpowiedziała mi jak się mam modlić.

Problem jest taki, że nie możemy z mężem doczekać się dzidziusia. Są różne komplikacje zdrowotne, które sprawiają że leczenie nic w moim przypadku nie daje, organizm nie chce zaskoczyć,nie produkuje tyle hormonów co trzeba, nie ma owulacji i nie reaguje na leczenie.

Przeczytaj

emilia: "wszystko się ułoży"

Emilia: „wszystko się ułoży”

Witajcie! Odmawiam moją trzecią NP, ale chcę opowiedzieć o drugiej. Odmówiłam ją w intencji doświadczenia uzdrawiającej życie Bożej miłości dla mojego męża i teściów.Różnie bywało, nie widzę jakiś spektakularnych zmian, ale wydażyło się coś zaskakującego: Mój mąż jest ostatnio bardzo zestresowany i nerwowy( pewnie jak większość z nas).

Przeczytaj

ann: dziękuje za dar dziecka

Ann: Dziękuje za dar dziecka

Szczęść Boże! Chciałabym złożyć świadectwo ogromnych łask jakich po raz kolejny doznałam za sprawą Najświętszej Panienki Różańcowej z Pompei . Nowennę pompejańską odmawiałam 3 razy za każdym razem intencja, którą kierowałam do Maryi została wysłuchana, tak było i tym razem. W trakcie odmawiania miałam też monety zwątpienia, bezradności, beznadziejności zaistniałej sytuacji, ale po zakończeniu odczuwałam niewyobrażalną radość, że dotrwałam pomimo kuszenia.

Przeczytaj

maria: uzdrowienie z dolegliwości kobiecych

Maria: Uzdrowienie z dolegliwości kobiecych

Swoją pierwszą nowennę odmówiła jakieś 2 czy 3 lata temu. Niestety, intencja nie była stosowna, toteż Mateczka mnie nie wysłuchała. Później odmówiłam jeszcze parę nowenn, jednakże także nie zostały one wysłuchane. Ale wiem, że Maryja sprawiła wtedy, że wiara stała się dla mnie zupełnie czymś innym, czymś w rodzaju tlenu potrzebnego nam do życia…

Przeczytaj