Czytam od pewnego czasu te wszystkie swiadectwa i doszlam do wniosku ze i na mnie przyszedl czas by podzielic sie niewyobrazalna laska ktora otrzymalam od ukochanej Matki Bożej! Moje zycie zmienilo sie o 180 stopni! Historia jakich tysiace, bylam bardzo zakochana w chlopaku (milosc mojego zycia) i nagle on z dnia na dzien mnie zostawia, do tego mam problemy na uczelni,
problemy
Nie ma takiego problemu, którego by nie rozwiązała Nowenną Pompejańska. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Hanna: Dziękuję, Ufam Maryi i wierzę, że wszystko się ułoży
Niedawno zakończyłam swoją drugą Nowennę. Nie była ona tak łatwa i pełna radości jak pierwsza. Rozdrażnienie, brak skupienia i ogólna niechęć do rozpoczęcia modlitwy. Odmawiałam ją w intencji syna. Wprawdzie nie do końca została wysłuchana ale otrzymał inne łaski m.in. lepsze wyniki w nauce.
Joanna: Zaległe świadectwo
W grudniu złożyłam pierwsze świadectwo. Wówczas moja intencja nie była jeszcze wysłuchana, a modliłam się o swoje małżeństwo (którego nastąpił zupełny rozpad- mąż wyprowadził się z domu, awantury). Mąż nie chciał słyszeć o pracy nad związkiem, nie słuchał niczego, widział tylko swoje racje.
Brygida: Po zakończeniu nowenny otrzymałam 3 oferty pracy
Szczęść Boże
O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od mojej Mamy, która odkryła skarb modlitwy różańcowej i nowenny nie do odparcia wiele lat temu.
Szczerze powiem, że na początku nie potrafiłam sobie wyobrazić bym mogła codziennie odmówić 4 tajemnice: radosną, światła, bolesną i chwalebną jednak później okazało się, że nie stanowiło to żadnego problemu wręcz przeciwnie tylko należało pokonać lenistwo.
Ewa: wiem, że Mateczka na pewno mi w tym pomoże
O nowennie dowiedziałam się z miesięcznika Egzorcysta, postanowiłam poszukać instrukcji, jak ją właściwie odmawiać. Do tej pory odmówiłam ją 4 razy, bo trosk i zmartwień jest tak wiele. W zasadzie żadna z moich intencji nie została jeszcze wysłuchana, ale wiem, że sprawy, o które się modliłam są bardzo trudne i narastały latami, więc trzeba też czasu
Ewa: Dziekuje Ci Matko Boza ze caly czas jestes…
Swoja pierwsza nowenne odmawialam praszac o uratowanie mojego malzenstwa. Chociaz byla to dla mnie sprawa zycia i smierci wydawalo mi sie, ze nie wytrwam w modlitwie, bo odmowienie choc calej czesci rozanca bylo dla mnie czyms niemozliwym, nie mowiac juz o 4 rozancach jednego dnia, to jednak z Boza pomoca skonczylam ja 20 maja.