Mój mały synek cierpi na padaczkę wczesnodziecieca która objawiała się początkowo bezdechami od 5 miesiąca życia a kolejno szybkimi ruchami gałek ocznych. Przez swoją chorobę jego rozwój był znacznie opóźniony. Kolejne wyniki badań EEG i zazywane leki nie dawały poprawy. Odmówiła chyba kilkanaście nowenn pompejanskich, modliłam się do wielu świętych i mimo że nie było poprawy nie traciłam nadziei.
padaczka
Maryja pomaga we wszystkim. Także w padaczce.
Monika: Przemiana męża i inne łaski wymodlone nowenną pompejańską
Nowennę Pompejańską odmawiam od 11 sierpnia 2020 roku. Słyszałam i niej dużo wcześniej ale zawsze obawiałam się że nie zdołam odmówić w ciągu dnia trzech różańcy. Chęć podjęcia modlitwy przyszła mnie tak poprostu zbliżała się moja Pierwsza rocznica Ślubu i pomyślałam że spróbuję odmawiać. pierwszą intencją była poprawa relacji między mną i mężem ponieważ między nami były zawsze kłótnie nie nie porozumienia wogole nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać często siebie unikaliśmy wiem że to może dziwne po tak krótkim stażu nie powinno tak wyglądać małżeństwo ale niestety tak było. znamy się z mężem od 4 lat bardzo go kocham i on mnie również ale nie wiem dlaczego poprzez te nie porozumienia często myślalam że jednak do siebie nie pasujemy skoro nie potrafimy się dogadać.
Łukasz: Siostra
W grudniu siostra dostała pierwszego ataku padaczki, za kilka tygodni kolejny. Zacząłem szukać w internecie modlitwy o uzdrowienie siostry i znalazłem Nowennę Pompejańską, którą zacząłem odmawiać.
Justyna: Poprawa zdrowia córki
Swoją drugą nowennę Pompejańską odmówiłam w intencji zdrowia córki. W zeszłym roku kiedy byłam w trakcie odmawiania nowenny za męża o powodzenie w pracy dla niego moja córka najpierw w kwietniu a następnie w maju dostała drgawek gorączkowych.
Agnieszka: Wyzdrowienie syna
Witam.
Jestem w trakcie omawiania piątej już nowenny pompejańskej. Tym razem w innej intencji niż pozostałe cztery, uzdrowienie mojego małżeństwa. Wierzę, że i tym razem Matką Boska pomoże mi w trudnej sprawie.
Poprzednie trzy nowenny były odmawiane w intencji wyzdrowienie mojego syna, czwarta natomiast w intencji poblogoslawienia naszej rodziny.
Mój syn zachorował niespodziewanie w wieku 4lat na bardzo nietypową i agresywna formę epilepsji. Lekarze nie dawali nadziei, że będzie dobrze. Kazali zaakceptować, że z każda kolejna setka ataków jego mózg będzie umierał. Przez rok widzieliśmy jak tracimy syna i nic nie zdawało się pomóc. Był moment gdzie na dwa tygodnie stracił funkcje mowy, chodzenia, kontaktowania się z nami. Leżał w łóżku szpitalnym i co parę minut miał drgawki. Był czas, gdzie przez 12 dni miał naliczony 1600 ataków, które musiały być przerywane medyczna śpiączka. Jego eeg wyglądało jak czarna kartka…
Emilia: Ataki ustały
Mąż miał poważne skutki udaru. Najtrudniejsze były ataki padaczki. Pojawiały sie w różnych sytuacjach. Mąż czuł strach i obawę szczególnie w miejscach publicznych. Miałam wrażenie, że jest coraz bardziej załamany. Pęknięcie naczyniaka w mózgu i udar, szpital oraz następstwa udaru – wszystko to było trudne, ale ataki padaczki chyba najgorsze. Leki nie pomagały.