Nasz corka choruje na padaczke. Wczesniej dzieki modlitwie w Lourdes i lekom ataki były rzadkie. Teraz wyszła za mąż i musiała odstawić za zgodą lekarza jedne leki, aby gdyby poczęło się dziecko, urodziło się zdrowe. Ataki zaczęły być coraz częstsze, zaczęło nas to przerastać. Starsza córka podjęła w tej intencji Nowenne Pompejańśką. Mnie sie wydawało, że czasowo nie dam rady.
padaczka
Maryja pomaga we wszystkim. Także w padaczce.
Agnieszka: Epilepsja córeczki
Witam Was Serdecznie.
Chciałabym podzielić się z Wami moim świadectwem.
Moja córeczka zaczęła miewac ataki epilepsji mając skończone pół roku. Obecnie ma 9 miesięcy i przyjmuje lek na tę chorobę. Nie pogodziłam się z diagnozą lekarzy dotycząca epilepsji. Wiele wskazuje na to że może być to Zespół Sandifera.
Karolina: Uzdrowienie synka z padaczki
Szczęść Boże, świadectwo to piszę chcąc podzielić się ze wszystkimi wielkim szczęściem i łaską jaką otrzymał mój syn od Matuchny Pompejańskiej. Od września 2016r synek miewał dziwne „wzdrygnięcia” ramion, myśleliśmy początkowo, że to może tiki nerwowe, gdyż rozpoczął naukę w przedszkolu, pojawiło się młodsze rodzeństwo. Jednak moje matczyne serce, zatroskane o zdrowie swojego dziecka podpowiadało mi, że coś jest nie tak, że to nie tiki, a coś innego.
Natalia: Choroba i leczenie siostry
Pokój i dobro!
Chcę się z Wami podzielić świadectwem mojej drugiej w życiu Nowenny Pompejańskiej. Pierwszą odmawiałam w intencji spotkania na mojej drodze dobrego męża, niestety przerwałam ją w 50. dniu. Tej łaski nie otrzymałam, ale całkowicie się zmieniłam i ciągle zmieniam, coraz częściej dostrzegam swoje zalety i czuję się spełnioną kobietą. Drugą NP rozpoczęłam 15 sierpnia, odmawiał ją w intencji uzdrowienia siostry z padaczki. Od dłuższego czasu z siostrą działo się coś złego- była ciągle zamyślona, zapominała o wielu sprawach, powtarzała się, była czasami 'wyłączona’ na świat. Podejrzewałam u niej rzadki typ padaczki, czyli napady nieświadomości (rodzaj padaczki bez drgawek i utraty przytomności).
M.: Zdrowie dziecka
Moją trzecią Nowennę odmowiłam w intencji uzdrowienia synka z przewlekłej choroby, jaką jest padaczka. Będąc na Mszy Św. o uzdrowienie poczułam w sercu głos, że jest już zdrowy. Niestety kolejne badanie EEG wykazało nieprawidłowości. Synek cały czas brał leki.
wierząca: okazało się, że diagnoza jest druzgocząca
Chciałam podzielić się świadectwem wyleczenia bliskiej osoby z raka mózgu wielkości mandarynki. Osoba ta trafiła do szpitala po niespodziewanym ataku padaczki i na miejscu okazało się, że diagnoza jest druzgocząca.