Chce podzielić się swoim drugim już świadectwem. Rok temu pisałam o tym jak Nasza Kochana Matka wysłuchała mnie i pomogła mi w chwili gdy świat się dla mnie zatrzymał (myślałam że mam raka takie były też opinie lekarzy, po udanej ,niezwykle mało bolesnej operacji okazało sie ze to polip ) różaniec zmienił moje życie które stało się spokojniejsze, łatwiejsze i bliższe Panu. Spłynęło na mnie wiele łask chociażby to, że zaszłam znowu w ciążę(po mimo iż miałam być już niepłodna ) minął rok, a ja w momencie w którym chciałam przekazać radosną nowinę moim rodzicom przez telefon usłyszałam -twoja siostra jest chora ma raka to pewne…
opieka Maryi
Wiele osób piszących świadectwa nowenny pompejańskiej pisze o opiece Maryi, jakiej doświadczają podczas modlitwy. Oto one:
Małgorzata: Maryja wspiera mnie nieustannie !
Chciałabym się z Wami podzielić moimi świadectwami cudów jakie otrzymałam od strony Boga za wstawiennictwem Maryi. A to dzięki odmawianemu różańcowi, nowennie na jaką zdecydowałam się odmawiać od 2 lat. Czuję taką wewnętrzną potrzebę bycia blisko Matki Bożej i ufam każdego dnia, że ktoś czuwa nade mną i moją rodziną, dlatego nie rozstaję się z tą modlitwą.
Marta i Sławek: Uwolnienie i oczyszczenie duszy
Nowennę Pompejańską odmawialiśmy razem z mężem w intencji o uwolnienie i oczyszczenie naszych dusz z działań złego ducha, ja w intencji mojego męża a on w mojej intencji. Dzięki tej nowennie nasze modlitwy zostały przez Pana Boga za pośrednictwem Najświętszej Maryi Panny wysłuchane ponieważ poprawiły się nasze relacje małżeńskie oraz z innymi ludźmi – zaczęliśmy inaczej podchodzić do życia i tego co nas otacza.
Agata: zdrowie i praca:)
Dość długo zmagałam się ze skutkami złej przemiany materii, zapaleniem błony śluzowej żołądka, stanami zapalnymi itp. Badania nic nie wykazały, a ja byłam w bardzo złej formie. Nie potrafię wyrazić szczegółowo, ale czułam że coś niedobrego gdzieś się gromadzi, czasami czułam się bardzo słabo, nie mogłam się pozbyć pewnych dolegliwości w całym organizmie, trzewnych też nie.
Ania: Uzdrowienie z chłoniaka Hodgkina
W lutym 2019 roku zachorowałam na nowotwór krwi-chłoniaka. Było to dla mnie dużym szokiem ale wiedziałam, że Bóg taką teraz drogą prowadzi. Choroba ta zwykle jest długotrwała w leczeniu i bardzo wyczerpująca gdyż nie zawsze chemioterapia odnosi efekt. Wiele osób modliło się wtedy za mnie, mój tata codziennie od lutego do września ofiarował za mnie Komunię Świętą.
Uratowana: Uwolnienie z nieczystości
Pornografia jest jak grzęzawisko. Najpierw zanurzasz stopę, a za chwilę tkwisz w tym po samą szyję i nie możesz się wydostać. Każdy ruch sprawia, ze jesteś głębiej i głębiej. Potem przychodzi impuls, chwila opamiętania. Długo zbierasz się do spowiedzi, która wiele cię kosztuje. W końcu robisz krok w stronę Boga. Znów czujesz wspaniały dar łaski i przebaczenia. I nagle kolejny raz przychodzi nieodparta pokusa, żeby zanurzyć stopę. Nawet nie wiesz kiedy wracasz do swojego bagna. Znów jesteś brudny, a przecież brudny nie wyjdziesz na spotkanie Ojcu. Więc teraz nie będziesz się z Nim spotykać. Do czasu, aż kiedyś błyśnie iskra opamiętania…