Chciałabym się z Wami podzielić moimi świadectwami cudów jakie otrzymałam od strony Boga za wstawiennictwem Maryi. A to dzięki odmawianemu różańcowi, nowennie na jaką zdecydowałam się odmawiać od 2 lat. Czuję taką wewnętrzną potrzebę bycia blisko Matki Bożej i ufam każdego dnia, że ktoś czuwa nade mną i moją rodziną, dlatego nie rozstaję się z tą modlitwą.
Jestem mężatką i matką 4 kochanych dzieci: jednego syna i 3 córki. Najmłodsza Martynka ma 8 lat, a wiec dzieci mam już duże. Nie ukrywam, że bardzo bym pragnęła urodzić jeszcze jedno dzieciątko i modlę się o to, aby tak się stało. Wszystko jednak jest w rękach Boga i to co nam pisane na GÓRZE. Pomocy Bożej jaką otrzymałam za wstawiennictwem Maryi była praca! Nigdy nie podejrzewałam, że spotka mnie takie szczęście, o którym nawet mi się nigdy nie śniło. Pracuję w biurze rachunkowym, jestem po studiach i kilku kursach komputerowych, a więc po tak długiej przerwie bo aż 12 lat odkąd byłam zatrudniona ostatnio, w końcu udało mi się znaleźć to, o czym tak bardzo marzyłam. Pracuję w swoim wymarzonym zawodzie!!!
Innej pomocy jakiej doświadczyłam od Boga było uzdrowienie ze skoliozy moich dzieci. Cała moja czwóreczka miała jakieś problemy z kręgosłupem. Dzięki modlitwie do Maryi, problemy cofnęły się; zaprzestałam jeździć z nimi na ciągłe rehabilitacje i rezonanse, które były dla mnie tak męczące. Wierzę i ufam,że tą pomoc otrzymałam za wstawiennictwem Matki Bożej, to Ona mi pomogła, dlatego jestem jej za to bardzo wdzięczna. Polecam i zachęcam do tak pięknej modlitwy, do odmawiania nowenny! W różańcu płynie siła i moc, jakiej potrzebujemy na co dzień. Są różne przeciwności losu, kuszenia i zniechęcenia, ale to jest tylko chwila! Trzeba tylko wierzyć, bo wiara czyni cuda! Pozdrawiam.
