Chciałam bym się podzielić swoim świadectwem. W maju tamtego roku dowiedziałam się o chorobie (endometrioza III st.). Przypadkowo trafiłam do lekarza i niestety na Usg okazało się ,że na lewym jajniku powstała 5 cm torbiel. Po dodatkowych badaniach potwierdziła się diagnoza ,że jest to niestety torbiel endometrialna , którą trzeba usunąć laparoskopowo. Pomimo wielkiego strachu przed zabiegiem 1 lipca trafiłam do szpitala i został mi wyznaczony zabieg na następny dzień czyli drugiego lipca . Pamiętam dobrze ,że był to czwartek. Niestety w szpitalu okazało się na kolejnym rutynowym Usg ,że na jajowodzie prawym powstały jeszcze 2 torbiele więc laparoskopia stanęła pod znakiem zapytania i tak naprawdę skończyła się laparotomią czyli operacją. Po operacji , która zakończyła się też małymi powikłaniami ( krwawienie międzyoperacyjne ,które później po licznych wizytach u hematologa okazało się wynikiem kolejnej choroby o której nie miałam zielonego pojęcia gdyby nie operacja – choć i tak ona mniej daje o sobie znać niż wspomniana endometrioza). Po 5 dniach pobytu w szpitalu w końcu zostałam wypisana do domu.Czekało mnie jeszcze pół roczne leczenie tabletkami ,żeby usunąć zmiany które nie dało się usunąć operacyjnie . Leczenie to znosiłam dzielnie choć tabletki ,które brałam miały swoje skutki uboczne. Leczenie farmakologiczne miałam zakończyć w grudniu po czym w lutym wstawić się na kolejne Usg czy ewentualnie nie powstają kolejne zmiany endometrialne. W grudniu odnowiłam kontakty z dawną koleżanką ze studiów a raczej kontakt ten polegał na tym ,że wysłałam jej życzenia świąteczne i zamieniłyśmy parę słów za pomocą drogą SMS .
nadzieja
Pompejanka napełnia serca nadzieją! Wszak Maryja obiecała, że nasze prośby nie zostaną niewysłuchane. Poznajmy świadectwa na ten temat.
Dominika: Modlitwa o laske macierzynstwa odnowila mojego ducha
Witam serdecznie!Z mezem staramy sie o dziecko od prawie 3 lat. Chec posiadania dziecka przenikala wszystkie obszary mego zycia. Stala sie wrecz obsesja. Z czasem dowiedzielismy sie ze moje szanse na ciaze wynosza 6 % z powodu wczesniej przebytej operacji. Zasmucilismy sie. Zostala nam zaproponowana metoda in vitro.
Marzena: Nawrócił się mój syn dla którego myślałam że nie ma ratunku
O Nowennie Pompejanskiej dowiedziałam się z internetu. Koleżanka napisała że jest nie do odparcia i jaką ma moc ta Nowenna. Z początku myślałem że nie dam rady odmawiać aż trzech części Różańca,ale dla chcącego nie ma nic trudnego, można połączyć różaniec z pracą i obowiązkami. Jestem osobą naprawdę wierzącą i różaniec nie jest mi obcy.Żałuję bardzo że tak późno zaczęłam się modlić tą Nowenną,ale wiem że teraz bardziej potrzebują mojej modlitwy. Od sierpnia 2015 r.zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską i widzę jak naprawdę działa Matka Boża. Najpierw została uwolniona z nałogu tytoniowego moją synowa,a paliła naprawdę bardzo dużo .
ELZBIETA: Niespodziewanie córka otrzymała informację …
Za pare tygodni ,niespodziewanie córka otrzymała informację,że otrzyma etat na Uczelni. Pracuje już blisko rok,jest bardzo zadowolona mimo ,że sama wybierała inny wydział
Dorota: Podziękowania za okazane łaski
Wierzę, że nasza kochana Matka Boża zawsze będzie czuwać nad moją rodziną oraz nad bliskim memu sercu człowiekowi.
Marianna: Za wszystko dziękuję!
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
To już moje czwarte świadectwo. Ukończyłam właśnie siódmą Nowennę Pompejańską, odmawiam je bez przerw. W tych trudnych czasach intencji do omodlenia wciąż przybywa i w Bogu jedyna nadzieja, a Matka Boża jest najlepszą Pośredniczką dla nas. Nie mogę powiedzieć, że zostałam wysłuchana i problemy po kolei znikają. Zastanawiające jest dla mnie, że w tych samych realiach życiowych są chwile, kiedy czuję się zdruzgotana, zrozpaczona i bez żadnych nadziei, a potem jakieś drobne zdarzenie powoduje, że życie staje się piękne, dusza śpiewa „Hosanna..”, dolegliwości blakną, zgadzam się z wolą Boga.