Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

wojtek: od jakichś już dwóch lat upijałem się

Wojtek: Od jakichś już dwóch lat upijałem się

Witam, mam 25 lat, NP zacząłem pod koniec stycznia i w tym tygodniu kończę- to pierwsza nowenna ale myślę ze nie ostatnia. Intencją o którą proszę Matkę Bożą jest uzdrowienie z choroby, która w pewnym sensie uniemożliwia mi normalne życie. Jak do tej pory uzdrowienie nie nastąpiło ale nie mogę powiedzieć, że moje życie nie uległo zmianie na lepsze. Od naprawdę wielu lat miałem problemy z alkoholem, wiele razy próbowałem zaprzestać pić albo chociaż ograniczyć i i rzadko udawało mi się wytrzymać dłużej niż tydzień. Od jakichś już dwóch lat upijałem się sam ze sobą, wiedziałem, że muszę przestać ale wciąż „nowe okazje”, brak motywacji i związane z tym stany depresyjne i odosobnienie. Podobnie rzecz się miała z pornografią, również wiele lat zniewolenia i setki prób zerwania z tym grzechem. Ogólnie mój stan psychiczny w ostatnim okresie był tragiczny- stany lękowe, brak sił do życia, brak wiary w siebie i wizji przyszłości.

Przeczytaj

tadeusz: opieka matki przenajświętszej

Tadeusz: Opieka Matki Przenajświętszej

Pragnę podzielić się swoim przeżyciem związanym z modlitwą dzięki której otrzymałem wiele łask od Boga ,Matki Przenajświętszej i Pana Jezusa. Wszystko zaczęło się ww czerwcu 2015 roku. Nie byłem wtedy bardzo wierzący a religię i wiarę bardziej uważałem za zwyczaj, tradycję. Chodziłem do kościoła, spowiadałem się i uważałem się za dobrego katolika. Jednak wszystkie dobro jakie mnie w życiu spotkało uważałem za swój sukces a sytuację niewytłumaczalne po prostu nazywałem szczęściem. Wiele razy w życiu byłem w sytuacji począwszy od swoich narodzin aż po dziś dzień w których tylko cudem uniknołem śmierci lub poważnego kalectwa lub choroby

Przeczytaj

iwona: zdrowie

Iwona: Zdrowie

Chciałam bym się podzielić swoim świadectwem. W maju tamtego roku dowiedziałam się o chorobie (endometrioza III st.) . Przypadkowo trafiłam do lekarza i niestety na Usg okazało się ,że na lewym jajniku powstała 5 cm torbiel. Po dodatkowych badaniach potwierdziła się diagnoza ,że jest to niestety torbiel endometrialna , którą trzeba usunąć laparoskopowo. Pomimo wielkiego strachu przed zabiegiem 1 lipca trafiłam do szpitala i został mi wyznaczony zabieg na następny dzień czyli drugiego lipca . Pamiętam dobrze ,że był to czwartek. Niestety w szpitalu okazało się na kolejnym rutynowym Usg ,że na jajowodzie prawym powstały jeszcze 2 torbiele więc laparoskopia stanęła pod znakiem zapytania i tak naprawdę skończyła się laparotomią czyli operacją. Po operacji , która zakończyła się też małymi powikłaniami ( krwawienie międzyoperacyjne ,które później po licznych wizytach u hematologa okazało się wynikiem kolejnej choroby o której nie miałam zielonego pojęcia gdyby nie operacja – choć i tak ona mniej daje o sobie znać niż wspomniana endometrioza). Po 5 dniach pobytu w szpitalu w końcu zostałam wypisana do domu.Czekało mnie jeszcze pół roczne leczenie tabletkami ,żeby usunąć zmiany które nie dało się usunąć operacyjnie . Leczenie to znosiłam dzielnie choć tabletki ,które brałam miały swoje skutki uboczne. Leczenie farmakologiczne miałam zakończyć w grudniu po czym w lutym wstawić się na kolejne Usg czy ewentualnie nie powstają kolejne zmiany endometrialne.

Przeczytaj

basia: z nowenną łatwiej jest żyć

Basia: z Nowenną łatwiej jest żyć

Nowenna Pompejańska pojawiła się w moim życiu przez przypadek ( chociaż wierzę, to nie był przypadek) ale w momencie, kiedy potrzebowałam wsparcia. Pamiętam do dzisiaj to niesamowite uczucie, kiedy po przeczytaniu wielu Waszych świadectw, poczułam, że to modlitwa dla mnie, że dzięki niej mogę wyprosić, wymodlić wiele łask dla siebie i innych. Cały czas odbieram tę modlitwę jako dar od Matki Bożej. Za kilka dni kończę odmawianie trzeciej Nowenny i nie wyobrażam sobie, że nie będę odmawiać następnych.

Przeczytaj