O Nowennie Pompejanskiej słyszałam kilka dobrych lat temu… . Niejednokrotnie zdarzało sie że modliłam sie na różańcu w swoim życiu. W okresie dzieciństwa zawsze cała częścią z Mamą wieczorami, ale z biegiem czasu odchodziłam od tej modlitwy, stawała sie dla mnie nużąca,trudna, nudna, czy wręcz bezsensownym klepaniem tego samego… .
modlitwa
Przeczytaj relacje osób, które modliły się nowenną pompejańska. Ich świadectwa są dowodem, że prowadzi to do pogłębienia życia modlitewnego. Nowenna zmienia życie!
Gabi: Nowenna dziękczynna
8 lutego miałam zdawać ostatni egzamin w sesji zimowej. Czasu na naukę miałam niewiele (pracuję na etacie i studiuję w trybie popołudniowym), a materiału do zapamiętania dużo. Poprosiłam o pomoc św. Józefa z Kupertynu i obiecałam Matce Najświętszej, że jak zdam ten egzamin, to zaraz 8 lutego zacznę w podzięce odmawiać Nowennę Pompejańską.
Kamila: Nie wróciły do mnie objawy depresji
Niedawno skończyłam odmawiać 4 nowennę, w przeciągu około dwóch lat. Z dwóch pierwszych nie dałam bezpośrednio świadectwa. Wszystkie nowenny dotyczyły jednej sprawy, choć intencje były różne. Zawsze w modlitwie chodziło mi o uzyskanie czegoś dla mnie. Za pierwszym razem modliłam się w intencji miłości pomiędzy mną i mym chłopakiem (obecnie byłym). Następnie o czystość dla nas. Trzecia nowenna była w intencji wybaczenia temu chłopakowi, że ze mną zerwał i źle traktował w trakcie naszego związku i po. Czwartą nowennę odmówiłam w intencji pogodzenia się z rozstaniem, akceptacji planu Bożego na moje życie.
Małgosia: spokój wewnętrzny
Piszę już drugi raz o swoich świadectwach.Odmówiłam 5 NP dziś t.j.1 kwietnia zamierzam zacząć 6.Moje intencje nie wszystkie zrealizowały się,nie to jest jednak najważniejsze,najważniejsze jest to co otrzymałam od Mateńki a były to dary jak się okazało ważniejsze niż te o które się modliłam,
Studentka: Nowenna to czas przemyśleń.
Jest to moja druga Nowenna i drugie świadectwo. Pierwsza dotyczyła zdrowia mojej mamy, zachorowała na raka płuc, szybko pojawiły się przerzuty, więc postanowiłam się modlić. Niestety, w połowie części dziękczynnej moja mama zmarła. Chciałam wówczas dokończyć Nowennę, ale dzień przed pogrzebem zabrakło sił, zasnęłam. Byłam wtedy w trakcie matury. Dzięki opiece Matki Bożej wszystko poszło dobrze, jestem bardzo zadowolona ze swoich wyników, dostałam się także na studia, które chciałam. Śmierć mamy była dla mnie ogromnym ciosem, zawsze byłyśmy blisko, mogłam jej o wszystkim powiedzieć.
Danka: Odmawiajcie Nowennę Pompejańską
Chciałabym podziękować Matce Bożej Różańcowej za wszystkie łaski jakie na mnie zsyła przez odmawianie Nowenny Pompejańskiej.Chwała Maryi i Chwała Panu,że wysłuchują naszej modlitwy.Odmawiajcie Nowennę Pompejańską bo ona jest naprawdę modlitwą nie do odparcia.Nasz Bóg jest wielki i miłosierny.Pozdrawiam Danka