Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

bartlomiej: nerwica w 99% ustąpiła

Bartlomiej: Nerwica w 99% ustąpiła

Pragnę podzielić się z Wami moim przypadkiem. Ponad rok temu, podczas przypadkowej rozmowy usłyszałem o nowennie pompejanskiej. Nie będę ukrywał, że wcześniej moja wiara nie była idealna, a wręcz na jakiś czas odszedlem od kościoła. Niepowodzenia w życiu , zarówno na tle miłosnym, rodzinnym spowodowały, że przestałem wierzyć w cokolwiek..gwoździem do trumny okazała się choroba- nerwica..po wielu próbach powrotu do zdrowia, zawsze choroba wracała. Trwało to ponad 3 lata.

Przeczytaj

teryza: pomyślałam, że wszystko w ręku boga i matki najświętszej.

Teryza: Pomyślałam, że wszystko w ręku Boga i Matki Najświętszej.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica!!! Chciałabym podzielić się swoim świadectwem… Nowennę Pompejańską odmawiam już od trzech lat z małymi przerwami. Ostatnią nowennę odmawiałam w intencji szczęśliwego rozwiązania ciąży mojej córki, które miało nastąpić 18 kwietnia. Niestety lekarka powiedziała córce, że jeżeli nie urodzi wcześniej to 26 kwietnia powinna zgłosić się do szpitala.

Przeczytaj