Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ewelina list: nadzieja

Ewelina – LIST: Nadzieja

Witam chciałam podzielić się z Wami moim świadectwem. Moja intencją się jeszcze nie spełniła, ale dzięki odmawianiu mojej pierwszej nowenny po roku czasu przystąpiłam do spowiedzi i uwierzcie była bardzo ciężka jak dla mnie ,ale po wszystkim poczułam wielka ulgę i bliskość z Bogiem . Zaczynając pierwsza nowenna byłam w szpitalu poronirnie 2 ciaza biochemiczna.

Przeczytaj

ania: powiększenie rodziny

Ania: Powiększenie rodziny

Szczęść Boże. Chciałam złożyć swoje kolejne już świadectwo o nowennie pompejanskiej.

Zacznę od tego ze jestem matka 2 wspaniałych dzieci. Zawsze marzyła mi się duża rodzina ale mąż stanowczo sprzeciwiał się kolejnemu dziecku, wtedy zaczęłam odmawiać nowennę i prosiłam o to aby mąż zmienił zdanie i abym mogła zajść w upragnioną ciąże. Czekałam cierpliwie na zgodę męża na kolejne dziecko.

Przeczytaj

a list: prośba o potomstwo

A – LIST: Prośba o potomstwo

Jestem już przy 41 dniu odmawiania nowenny. Zanim ją zaczęłam często wydawało mi się że cały świat jest przeciwko mnie. Wraz z rozpoczęciem różańca czuje większy spokój. Staram sie skupić na modlitwie ale myśli uciekają, słowa modlitwy się mylą, nie jestem pewna czy którejś modlitwy nie pominęłam, a taki różaniec nie wiem czy jest ważny… Proszę Matkę Bożą o dar potomstwa. Związałam się z rozwodnikiem który jest po ślubie kościelnym, mamy ślub cywilny.

Przeczytaj

maria: szczęśliwy poród

Maria: Szczęśliwy poród

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica. W ostatnich tygodniach przed rozwiązaniem podjęłam się odmawiania Nowenny w intencji szczęśliwego porodu, nowennę zakończyłam na kilka dni przed terminem. Niecierpliwiłam się z powodu długiego oczekiwania na jakiekolwiek oznaki rozpoczynającego się porodu, w końcu nadszedł dzień, kiedy poczułam prawdziwe regularne skurcze.

Przeczytaj

grażyna: wymodlony cel życiowy

Grażyna: Wymodlony cel życiowy

Mam 45 lat, z mężem pobraliśmy się ponad 25 lat temu, lata te przeżyliśmy we dwoje, nie dane nam było doczekać się potomstwa. Nadszedł w naszym życiu taki czas że postanowiliśmy z mężem zmienić coś w naszym życiu i zapadła decyzja że wyprowadzamy się na wieś. Ja nie do końca byłam przekonana do tej zmiany ale ze względu na męża postanowiłam nie sprzeciwiać się.

Przeczytaj