W styczniu bieżącego roku, zostałam osobą bezrobotną. Było to dla mnie ciężkie doświadczenie, czułam się beznadziejnie. Nie chciało mi się wstawać z łóżka.Nie byłam w stanie wykonać najprostszych obowiązków domowych. Popadłam w depresję.
depresja
Nowenna pompejańska o wyjście z depresji – wiele osób modli się o poprawę stanu psychicznego, a potem pisze świadectwa. Znajdziesz je poniżej. Maryja uwalnia z depresji!
Wdzięczny: stan zdrowia mamy się poprawił
Do odmawiania nowenny zachęciła mnie Żona. Moja Mama od długich lat cierpi na depresję. Brała bardzo dużo lekarstw, których efekt zdawałoby się był nawet odwrotny. Chwyciłem za różaniec, chociaż nie sądziłem że uda mi się wytrwać. Ale Matka Boża dodała sił. W ostatnich dniach nowenny Mama zaczęła się czuć jakby lepiej.
Joanna: Chcę wierzyć, że ta moja historia nie jest jeszcze skończona
Moją pierwszą i jak na razie jedyną Nowennę Pompejańską odmówiłam wraz z moją Mamą we własnej intencji. Zaczęłam z początkiem maja 2013 roku. Wcześniej, w lutym 2013 roku poddałam się operacji refrakcji oka co całkowicie naprawiło mój słaby wzrok ale najprawdopodobniej spowodowało namnożenie się mętów w ciele szklistym.
Marta: warto szukać pociechy i nadziei u Maryi
Witam, pragnę podzielić się z Wami moim świadectwem. Być może przyczyni się ono do tego, aby zachęcić kolejne osoby do odmawiania nowenny, tak jak to było ze mną. O nowennie dowiedziałam się zupełnie przypadkiem na jednym z portali i postanowiłam spróbować. Pamiętam taki dziwny, irracjonalny strach przed rozpoczęciem, co spowodowało kilkudniowe opóźnienie. Nie zapomnę pierwszego dnia tej modlitwy przeplatanej płaczem, na końcu której dotarło do mnie jakie to cudowne i piękne. Lęk ustąpił, a jego miejsce zajął błogi spokój, wręcz poczucie bezpieczeństwa.
Justyna: zniknął mój depresyjny nastrój
To była moja 3 nowenna. Dwie pierwsze odmówiłam w intencji która nie bardzo się zrealizowała, więc stwierdziłam że może nie jest mi to aż tak bardzo potrzebne i zaczęłam modlić się w intencji potrzebnych łask dla siebie i rodziny ufając …
Lena: łaski o których nawet nie pomyślałam
Kochani,
Nowenną pompejańską modlę się od 2 lat, i zapewniam Was, że gdyby nie ta modlitwa byłoby ze mną naprawdę kiepsko…. Własnie od tego czasu ( okolo 2 lat temu) zczęłam miewac problemy ze zdrowiem psychicznym, stany depresyjne po prostu zwalały mnie z nóg, a przede mną było jeszcze zdanie wielu egaziminów na uczelni, z czego z jednego z nich miałam warunek 🙂 no i oczywiście napisanie pracy mgr i obrona. Temat okazał się strasznie kłopotliwy i problematyczny, literatura do tematu była praktycznie znikoma, a promotor nie wykazywał zainteresowania aby mi w czymkolwiek pomóc….