Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

jolanta i grzegorz: modlitwa o dar rodzicielstwa

Jolanta i Grzegorz: Modlitwa o dar rodzicielstwa

Pobraliśmy się pod koniec sierpnia zeszłego roku. Bardzo pragnęliśmy dzieciątka, więc postanowiliśmy odmawiać nowennę pompejańską. Zostaliśmy wysłuchani przez Matkę Bożą Pompejańską i spodziewamy się dzieciątka pod koniec września tego roku. Dziewczynka rozwija się prawidłowo, a jej życie poświęcamy na chwałę Bożą,

Przeczytaj

paweł: wstawiennicto matki bożej dla marysi

Paweł: Wstawiennicto Matki Bożej dla Marysi

Witam,

W połowie 2013 roku dowiedziałem się, że moja żona jest w ciąży. Radość z tego faktu nie trwała jednak zbyt długo, gdyż w trzecim miesiącu ciąży dowiedzieliśmy się że nasz mały skarb nie rozwija się dobrze. Od lekarzy usłyszeliśmy, że nasze maleństwo posiada wiele wad serca i dodatkowo jego serce, wątroba, jelita i inne narządy rozwijają się poza ciałem dziecka.

Przeczytaj

weronika: odliczałam tydzień za tygodniem...

Weronika: Odliczałam tydzień za tygodniem…

Będąc w 5 miesiącu ciąży dowiedziałam się że moje dziecko nie ma nerek, to wada letalna nie pozwalająca mu żyć poza moim organizmem. Byłam załamana… pani dr zadała pytanie co zamierzamy: czy kończymy ciążę czy czekamy do rozwiązania. Dla nas było oczywiste, ze czekamy na nasze maleństwo. często słyszy się o różnych wadach w ciąży, które da sie wyleczyć, a w moim przypadku lekarze uznali inaczej, moje dziecko miało nie dożyć porodu.

Przeczytaj

ewa: jest przy mnie mateczka

Ewa: Jest przy mnie Mateczka

Witam wszystkich serdecznie. Od kilku lat leczyłam się na nerwicę a dokładniej zaburzenia lękowe, brałam leki, chodziłam na terapie..modliłam się. Czułam się dobrze. Leczenie przerwałam gdy zaszłam w ciążę (lekarz powiedział, że trzeba odstawić leki żeby nie truć maleństwa). Niestety nie udało mi się donosić ciąży, ok 5-6 tyg. poroniłam. Może to od leków a może tak po prostu miało być. Postanowiłam nie wracać do leków psychotropowych i spróbować żyć bez nich skoro już je odstawiłam.

Przeczytaj

joanna: rodzinna modlitwa

Joanna: rodzinna modlitwa

Mam na imię Joanna. O nowennie przeczytała moja mama w Różańcu. Niedługo po tym zaczęłyśmy ją zmawiać ja, mama i siostra. Nie pamiętam dokładnie w jakiej intencji ja się modliłam, mama nie modliła się w jednej intencji, ale miała kilka a siostra modliła się o swoją miłość. Następną nowennę odmawiałam sama z mamą, ja modliłam się o zmiany w swoim życiu, w tym samym czasie mój brat wyjechał na misję do Afganistanu, więc mama zmawiała za brata i jeszcze kilka innych intencji miała.

Przeczytaj