Nowenna Pompejańska to modlitwa za pomocą której w moim życiu zaczęły się dziać małe cuda. Zacznę od początku. W styczniu po długim maratonie w pracy która wiązała się z moimi ciągłymi wyjazdami, nieobecnościami i brakiem czasu dla rodziny postanowiłam w końcu złożyć wypowiedzenie. W dniu w którym złożyłam wymówienie w pracy o 15:00 zadzwonił telefon gdzie zaproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną a po tej rozmowie kazano mi pilnie przyjechać do 30 minut. Pojechałam i co dziwne pracę otrzymałam od razu. Szybko okazało się że z euforii która mi towarzyszyła wpadłam w depresję.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Ania: Bez bólu i strachu
Rozpoczelam wlasnie 3 Nowenne… Moj Tato chorowal na nowotwor złosliwy szpiku kostnego przez 2,5 roku. Jako najblizszy członek rodziny opiekowalam sie Tata przez ten czas. Nie bylo to latwe doswiadczenie ( zwlaszcza z dwojka małych dzieci w domu) z powodu duzego stresu i zmeczenia zaczely sie u mnie problemy ze snem i napady paniki…
Karolina: Czuję Bożą Opatrzność
O Nowennie Pompejańskiej powiedziała mi moja mama. Oczywiście wtedy stwierdziłam, że to nie dla mnie, że nie wytrwam i nie dam rady odmawiać różańca przez 54 dni. Dziś jestem w trakcie odmawiania czwartej Nowenny. Bywa ciężko, rozproszenia atakują z każdej strony, przychodzi zniechęcenie i niewiara w spełnienie intencji ale mimo to nadal trwam w modlitwie.
Agnieszka: Jestem silniejsza
Otrzymałam wiele łask, na właściwą nadal czekam. Jestem silniejsza, spokojniejsza, mam wokół siebie prawie samych życzliwych ludzi. Dziękuję Matko Przenajswietsza. Odmówiła cztery NP. W międzyczasie nowenny: do Matki Bożej rozwiązującej węzły i do św Rity. Nadal wierzę za Matka Boża nie zostawi nas w potrzebie tylko potrzeba czasu.
Wysłuchana
SZCZĘŚĆ BOŻE.JESTEM MATKĄ TRZECH CÓREK .MOJE ŻYCIE LEGŁO W GRUZACH GDY MOJA CÓRKA W 2018 R W SIERPNIU ODESZŁA ZE SWOIM PARTNEREM ZRYWAJĄC WSZYSTKIE KONTAKTY Z RODZINĄ ZE ZNAJOMYMI.MODLIŁAM SIĘ ALE CHYBA NIE UMIAŁAM I CZEGOŚ SZUKAŁAM AŻ W PAŹDZIERNIKU ZNALAZŁAM NOWENNE POMPEJAŃSKĄ W INTERNECIE.OD TEJ CHWILI ZACZĘŁA SIE MOJA MODLITWA.MODLIŁAM SIĘ ŁZY CIEKŁY MI PO POLICZKACH O KONTAKT Z MOJĄ CÓRKĄ .SMS RAZ BYŁY GORSZE RAZ LEPSZE A JA GŁĘBOKO WIERZYŁAM I WIERZĘ ŻE ODZYSKAM MIŁOŚĆ MOJEGO DZIECKA .
Marzena: Udało się
Najświętsza Matka tak chciała, abym w chwili zwątpienia natchnęła się na czasopismo „Królowa Różańca Świętego”, a tam Nowenna Pompejańska… Od chwili kiedy zaczęłam ją odmawiać poczułam pewność, że wszystko się dobrze skończy. Pomimo wielkich trudności z pomocą Matki Bożej wszystko się udało.