Chciałam się podzielić z Wami moim świadectwem. Otóż w tamtym czasie (2015r.) byłam w związku ze swoim chłopakiem już 4 lata i mimo moich rozmów nt. małżeństwa, zaręczyn – z jego strony była cisza. Mój chłopak twierdził, że nie jest mu potrzebny zalegalizowany związek, że nie ma czasu, że wiecznie jest zajęty. Dlatego postanowiłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę Pompejańską w intencji zawarcia małżeństwa. Powiedziałam o tym fakcie swoim rodzicom. Niestety, nawet oni nie wierzyli, że kiedykolwiek do małżeństwa dojdzie, a są osobami wierzącymi. Wiadomo, że Maryja nie spełnia życzeń od razu, czasami potrzeba na to więcej czasu, a w przypadku samych przygotowań do małżeństwa (szukanie sali/restauracji, termin w kościele) ten czas się wydłuża.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Ania: Szczęśliwa rodzina
Nowenna jest cudowna, daje poczucie ukojenia, pokoju i radości. Po prostu błogość.
Prosiłam o szczęśliwą rodzinę, dobrego męża. Dostałam cudowną rodzinę, urodziłam zdrową, kochaną córeczkę. Wszystko dzięki Maryi, ona nas nie zostawia, ona jest z nami, tylko trzeba ufać i dziękować bezustannie za wszystko.
Anna: Nareszcie porządna praca
Składam świadectwo związane z nowenną pompejańską. Syn mój stracił pracę, pomimo że modliłam się aby nie był zwolniony. Miał już 49 lat i zajmował się pracą biurową. Znów odmawiałam następną nowennę znalazł pracę ale po kilku miesiącach dostał wymówienie a ja dalej się modliłam. Następną pracę którą znalazł była tylko wyzyskiem pracodawcy. Następną nowennę pompejańską odmawiałam za dusze czyśćcowe. Po około 20 dniach błagalnych syn dostał telefonicznie ofertę pracy na godnych warunkach i już pracuje. On też uważa że jest to cud, bo mają 50 lat i żadnego konkretnego zawodu nie może to być bez Łaski Bożej. Za wszystko dziękuję Bogu i Matce Najświętszej Pompejańskiej i proszę wszystkich aby się nie zniechęcali i wytrwale się modlili.
Weronika: Druga szansa
Jestem w trakcie odnawiania swojej 3 nowenny. Pierwsza odmowilam za moją chora mamę, która chorowała na nowotwór, prosząc o zdrowie dla niej. Druga i teraźniejsza odmawiam o powrót byłego chłopaka. Czy moje intencje zostały wysluchane? Nie, ale to nie znaczy, że moja modlitwa nie ma sensu 🙂 Ale zacznę od początku. Dwa lata temu poznałam cudownego chłopaka, tylko wtedy nie umiałam tego docenić. Wierzący, bardzo, co mnie trochę przerazalo, bo moje relacje z Panem Bogiem były raczej obojętne.. Tzn chodziłam do kościoła, ale wiecie nie czułam tego tu w sercu. I Pan Bóg postawił go na mojej drodze chyba wlasnie, aby on troche nakierowal mnie w życiu. Zaczęliśmy ze sobą chodzić przed wakacjami. Wtedy kiedy cały świat zaczynał mi się walić na głowę. Wiecie to taki moment kiedy miało się wszystko, a nic się nie docenialo… Miałam wtedy mamę, jego.
Ewa: Warto uwierzyć
Piszę to świadectwo w imieniu mojej mamy. Kiedy półtora roku temu zaczęłam odmawiać NP i zauważać jej oddziaływanie na moje życie, od razu zachęcałam do jej odmawiania moją mamę. Bardzo się zdziwiłam gdy ta odmówiła, twierdząc że to jest zbyt czasochłonne i że nie da rady…. Dodam, że mama jest na emeryturze i nie ma kompletnie żadnych zajęć. Nie przekonywały ją argumenty, że ja pracując i mając 3 dzieci daję radę.
Wynagradzaj za grzechy i ratuj dusze! ZYSKAJ wielką obietnicę Maryi!
Maryja w Fatimie powiedziała do pastuszków: „Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli uczyni się to, co wam powiem, wielu zostanie przed piekłem uratowanych i nastanie pokój na świecie”.